Od początku sezonu Matty Cash rozegrał w barwach Aston Villi już 11 spotkań. W trakcie 800 minut spędzonych ma murawie, udało mu się strzelić trzy gole i zanotować jedną asystę. Reprezentant Polski ma duży wkład w sukcesy swojego zespołu i zapewnia nie tylko efektywność na prawej flance ekipy z Birmingham, ale także gwarantuje jej "spokój na tyłach". 26-latek być może prezentuje najlepszą formę w karierze, co nie umyka uwadze ekspertów.
W miniony weekend Aston Villa rozegrała fantastyczne spotkanie w ramach siódmej kolejki Premier League, pokonując Brighton aż 6:1. Swój udział w tym wyniku miał Matty Cash, który zanotował asystę przy bramce otwierającej wynik. Na boisku można było go oglądać w pełnym wymiarze czasowym, a za swój występ Polak zebrał same pochwały.
- Matty rozegrał bardzo dobry mecz przeciwko Brighton. Jest przykładem nowoczesnego trendu skrzydłowych, którzy przemienili się w klasowych bocznych obrońców – powiedział Tony Cascarino, 88-krotny reprezentant Irlandii i były zawodnik takich klubów, jak właśnie Aston Villa, Celtic czy Chelsea, w trakcie programu "Weekend English Breakfast".
Cascariano wymienił obok niego znane nazwiska skrzydłowych, którzy ewoluowali w prawych obrońców lub też wahadłowych. - Mogę podać przykłady innych piłkarzy, którzy przeszli podobną drogę, co Matty. Jeden z nich to Ashley Young. No i oczywiście Antonio Valencia z Manchesteru United. W Wigan był skrzydłowym, a później został wspaniałym bocznym obrońcą i został jednym z moich ulubionych graczy United - zauważył ekspert.
Tamtejsi dziennikarze podkreślają także niezawodność Casha. - Matty wykorzystuje swoją dynamikę. Jest silny i szybki, dzięki czemu, gdy Villa traci piłkę, jest w stanie błyskawicznie wrócić do obrony. Zawsze wywiązuje się z zadań, które się przed nim stawia. I myślę, że nie widzieliśmy jeszcze jego najlepszej wersji - powiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" na początku września Jacob Tanswell, dziennikarz "The Athletic" piszący o Aston Villi.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Najbliższą okazję na potwierdzenie swojej formy i regularność Cash może mieć już w czwartek. 5 października w ramach II kolejki Ligi Konferencji Europy Aston Villa podejmie u siebie Zrinjski Mostar, który sensacyjnie w pierwszym meczu pokonał 4:3 AZ Alkmaar. Jeśli trener Unai Emery wystawi najmocniejszy skład, to bez wątpienia powinniśmy zobaczyć w nim Polaka. W drugim spotkaniu grupy E Legia Warszawa zagra na wyjeździe właśnie z Holendrami.