Matty Cash znów zachwycił w Premier League! Pięknie to zrobił [WIDEO]

Matty Cash zapunktował u selekcjonera reprezentacji Polski Michała Probierza przed czwartkowymi powołaniami na mecze el. do mistrzostw Europy. Obrońca w spotkaniu ligowym z Brighton po raz kolejny potwierdził umiejętności ofensywne i zanotował asystę przy pierwszym trafieniu dla swojej drużyny. 26-latek poszedł za akcją w pole karne i idealnym podaniem uruchomił Ollie'go Wattkinsa, który tylko dostawił stopę i wyprowadził gospodarzy na prowadzenie.

Matty Cash w tym sezonie wielokrotnie pokazał już, że potrafi grać bardzo ofensywnie. W starciu z Burnley ustrzelił dublet, a dodatkowo gra od przysłowiowej deski do deski w barwach Aston Villi. W sobotę po raz kolejny potwierdził swoją wysoką formę. 

Zobacz wideo

Matty Cash z asystą. Aston Villa demoluje!

W siódmej kolejce Premier League Aston Villa mierzy się u siebie z Brighton, a więc zespołem Jakuba Modera. Po 45 minutach gospodarze demolują przeciwników i prowadzą już 3:0. Jednym z bohaterów jest Ollie Watkins, który strzelił dwa gole. Przy jednym asystował Matty Cash.

Była 14. minuta meczu kiedy Aston wyszło na prowadzenie. Piłkarze z Birmingham rozegrali bardzo ładną akcję ofensywną. Po kilku podaniach piłkę w środku pola otrzymał John McGinn. Pomocnik wypatrzył wbiegającego w pole karne Matty'ego Casha i zagrał mu idealną piłkę. A ten perfekcyjnie dograł do znajdującego się tuż przed bramką Watkinsa. Napastnik dołożył tylko stopę i gospodarze cieszyli się z prowadzenia. 

Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.

"Ależ poszedł" - napisano tylko na oficjalnym profilu Viaplay na Twitterze przy zamieszczonym nagraniu z asystą polskiego piłkarza. Tą akcją Cash z pewnością zwrócił uwagę Michała Pribierza, który już za kilka dni roześle powołania do reprezentacji Polski na mecze z Wyspami Owczymi i Mołdawią.

Siedem minut później na tablicy wyników było już 2:0 po kolejnym trafieniu Wattkinsa. W 26. minucie jeden z graczy Brighton pokonał własnego bramkarza, co dało Aston Villi już trzy gole przewagi. Z takim wynikiem oba zespoły schodziły na przerwę.

Więcej o: