Czarne chmury nad saudyjskimi inwestycjami w sport. To może się szybko skończyć

Duże kłopoty mogą czekać Newcastle United. Właściciel klubu - Fundusz Inwestycji Publicznych Arabii Saudyjskiej - został oskarżony o czynny udział w łamaniu praw człowieka.

Pozarządowa organizacja zajmująca się ochroną praw człowieka - Human Rights Watch - wezwała rząd USA do zbadania działalności Funduszu Inwestycji Publicznych Arabii Saudyjskiej (PIF), który od października 2021 r. jest właścicielem Newcastle United.

Zobacz wideo Brutalna prawda o Fernando Santosie. Śmiech na sali

Według Human Rights Watch PIF brało udział w łamaniu praw człowieka jako narzędzie inwestycyjne bezpośrednio powiązane z księciem koronnym Arabii Saudyjskiej - Mohammedem bin Salmanem. Organizacja stwierdziła, że Bin Salman "wykazał wyraźne zainteresowanie rozszerzaniem swoich wpływów poza granice Arabii Saudyjskiej, często poprzez głośne umowy biznesowe z klubami i rozgrywkami sportowymi". Jednocześnie Human Rights Watch nie wskazało jednoznacznie na Newcastle United.

- PIF, jako narzędzie podlegające Bin Salmanowi, ułatwiało łamanie praw człowieka i czerpało z tego korzyści finansowe. Czynności obejmowały zatrzymania, znęcanie się oraz wymuszenia majątku od byłych i obecnych urzędników rządowych, prominentnych biznesmenów i rywali rodziny królewskiej, a także morderstwo w 2018 r. saudyjskiego dziennikarza Dżamala Chaszukdżiego - powiedziała pracownica Human Rights Watch, Joey Shea.

- Amerykańskie przedsiębiorstwa rozważające współpracę z PIF, powinny przeprowadzić rygorystyczne śledztwo, aby mieć pewność, że saudyjskie fundusze inwestujące w amerykańskie spółki nie przyczyniają się do łamania praw człowieka - dodała.

Rząd USA przyjrzy się właścicielom Newcastle?

- W ciągu ostatnich kilku lat rząd Arabii Saudyjskiej rozpoczął zakrojoną na szeroką skalę kampanię mającą na celu poprawę swojego wizerunku i zmianę globalnego postrzegania państwa saudyjskiego jako poważnego i uporczywego łamacza praw człowieka. Zwłaszcza pod przywództwem księcia koronnego Mohammeda bin Salmana - kontynuowała Shea.

- PIF bardzo mocno zainwestowało w sportswashing, przez co chciało zmienić postrzeganie kraju. Chodziło zwłaszcza o odwrócenie uwagi od poważnych naruszeń praw człowieka - zakończyła Shea.

Human Rights Watch poinformowało, że wielokrotnie próbowało skontaktować się z szefem PIF oraz prezesem Newcastle United - Yasirem Al-Rumayyanem - jednak nie otrzymało od niego żadnej odpowiedzi. Premier League pozostaje na stanowisku, że PIF jest niezależną spółką, która w żaden sposób nie dopuszcza Arabii Saudyjskiej do zarządzania klubem.

Publiczne dokumenty dowodzą, że udziały PIF w amerykańskich firmach wzrosły do ponad 35 mld dolarów w porównaniu z kwotą 2,5 mld dolarów w 2018 r. 

Więcej o: