Jakub Kiwior ma za sobą udane pół roku w Arsenalu. Choć początkowo nie występował regularnie w pierwszym zespole, jego sytuacja zmieniła się pod koniec sezonu. Obrońca częściej pojawiał się w wyjściowej jedenastce i był bardzo chwalony za występy. Finalnie rozegrał osiem meczów i strzelił jednego gola.
Obecnie Kiwior przebywa wraz z drużyną w Stanach Zjednoczonych, gdzie przygotowuje się do nadchodzącego sezonu. Już w piątek Arsenal zmierzy się z drużyną gwiazd MLS. Wcześniej oba zespoły zdecydowały się zorganizować nietypowe zawody, w których piłkarze sprawdzili umiejętności. Każdy z trenerów wybierał piłkarzy do konkretnej kategorii, którzy zdobywali punkty dla drużyny. Kiwior wziął udział w rywalizacji podań i strzałów.
I spisał się znakomicie. W pierwszej konkurencji pokonał zawodnika FC Cincinnati Luciano Acostę, a następnie w konkursie strzałów był lepszy od Denis Bouangi. Spisał się nawet lepiej od kolegi z drużyny Folarina Baloguna. Wyczyn ten może robić wrażenie, ponieważ napastnik w minionym sezonie był w świetnej formie. W 37 meczach strzelił 21 goli.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Poza starciem z gwiazdami MLS Arsenal czekają jeszcze starcia towarzyskie z Manchesterem United i FC Barceloną. Rozgrywki Premier League ekipa z Londynu rozpocznie już 12 sierpnia. W pierwszym meczu zagra z Nottingham Forest.
Kiwiora czekać będzie trudniejsza walka o miejsce w pierwszym składzie. Niedawno Arsenal potwierdził transfer Jurriena Timbera z Ajaxu Amsterdam za 45 milionów euro. Poza nim i Polakiem o wyjściowy skład walczyć będą również Rob Holding, Auston Trusty, Gabriel Magalhaes oraz William Saliba.