- Nazywanie w tej chwili Manchesteru City najlepszą drużyną w historii Premier League jest totalnym brakiem szacunku dla Manchesteru United. Szczególnie ze strony ludzi, którzy nie osiągnęli tego, co my - powiedział były napastnik klubu z Old Trafford - Andy Cole.
- Myślę, że można powiedzieć, że Manchester United został znienawidzony za swój sukces. Szacunek dla Manchesteru City, jeśli zdobędzie potrójną koronę. Ale to nie sprawi, że nagle staną się lepszą drużyną niż byliśmy my - dodał.
15-krotny reprezentant Anglii porównał w ten sposób dwie drużyny z Manchesteru. Ta, w której on grał, wygrała Premier League, Ligę Mistrzów oraz Puchar Anglii w sezonie 1998/99. Szczególnie w pamięci zapadł finał Ligi Mistrzów w Barcelonie, w którym Manchester United pokonał Bayern Monachium 2:1.
Piłkarze sir Alexa Fergusona przegrywali od 6. minuty po golu Mario Baslera. Ówcześni mistrzowie Anglii sięgnęli po trofeum dzięki bramkom Teddy'ego Sheringhama i Ole Gunnara Solskjaera w doliczonym czasie gry.
Od tamtej pory żadna drużyna z Anglii nie zdobyła potrójnej korony. W tym sezonie sukces ten może powtórzyć Manchester City. Drużyna Pepa Guardioli wygrała już Premier League oraz finał Pucharu Anglii. W sobotę Manchester City zagra w finale Ligi Mistrzów z Interem Mediolan.
Dla wielu obecna drużyna Guardioli to najlepszy zespół w historii piłki nożnej. Manchester City z tego sezonu często zestawiany jest jedynie z FC Barceloną, którą prowadził Katalończyk, a w której błyszczeli Leo Messi, Andres Iniesta czy Xavi.
Innego zdania jest jednak Cole. - Nie zamieniłbym ani jednego gracza ze swojej drużyny na żadnego gracza obecnego Manchesteru City. Z jednej strony byłby to brak szacunku do moich kolegów, a z drugiej w końcu to my jesteśmy wciąż jedynym zespołem, który zdobył potrójną koronę - powiedział Anglik.
- Manchester City wydał mnóstwo pieniędzy, by znaleźć się w tym miejscu. My mieliśmy sześciu wychowanków w składzie, co mówi o nas wiele. Ronny Johnsen nie miał głośnego nazwiska, a stworzył jeden z najlepszych duetów na środku obrony z Jaapem Stamem. Nie szanowano go. Ludzie mówią, że Ruben Dias byłby lepszym partnerem, ale on nie wygrał jeszcze potrójnej korony - zakończył.
Cole to król strzelców Premier League z sezonu 1993/94, kiedy strzelił 34 gole dla Newcastle United. Sześć lat później Anglik znalazł się w najlepszej jedenastce sezonu. Z Manchesterem United pięciokrotnie zdobywał mistrzostwo kraju.