Jakub Kiwior do Arsenalu dołączył w zimie i zanotował łącznie sześć występów na boiskach Premier League. W czterech z nich był nawet piłkarzem pierwszego składu, ale stało się to dopiero pod koniec sezonu z powodu kontuzji Williama Saliby. Pozycja Polaka w klubie wciąż nie jest pewna, a trener Mikel Artera i władze londyńczyków szykują prawdziwą rewolucję kadrową. Co to oznacza dla 23-latka?
Football.london informuje, że Arsenal w lecie pożegna się aż z 14 piłkarzami. Wśród nich są m.in. Granit Xhaka, który dołączy do Bayeru Leverkusen, Thomas Partey, który szuka klubu i Kieran Tierney, którego Arteta nie uwzględnia w planach na przyszłość. Niewykluczone, że odejdą także Emil Smith-Rowe, za którego można sporo zarobić oraz Rob Holding, który słabo spisywał się na pozycji środkowego obrońcy.
Wydawałoby się, że odejście rywala Kiwiora o pozycję trzeciego obrońcy to dla Polaka kapitalna informacja. Nic bardziej mylnego, ponieważ Arsenal ma już na celowniku jego zastępcę. Mógłby zostać nim Marc Guehi z Crystal Palace. Media informowały o tym już wcześniej, a londyńczycy mieliby zapłacić rywalom zza miedzy około 40 milionów funtów. 22-letni Anglik ma dużo większe doświadczenie i tylko w tym sezonie zagrał 36 razy na boiskach Premier League. Łącznie uzbierał w elicie już 72 występy i byłby mocno kandydatem do walki o miejsce w składzie.
Gabriel Magalhaes wydaje się nie do ruszenia, a William Saliba prawdopodobnie w kolejnych tygodniach przedłuży kontrakt. Polak pozostanie więc maksymalnie obrońcą numer trzy, a w przypadku dołączenia Guehiego nawet cztery. Warto przypomnieć, że Kiwior kosztował Arsenal 25 milionów funtów.
Media informują, że z londyńskim klubem pożegnają się również Albert Sambi Lokonga, Nuno Tavares, Nicolas Pepe, Ainsley Maitland-Niles i Pablo Mari. Wszyscy przebywają obecnie na wypożyczeniach i klub chciałby zarobić na nich i uzyskać środki na kolejne transfery. Wzmocnienia są niezbędne, by w przyszłym sezonie rywalizować nie tylko w Anglii, ale również w Lidze Mistrzów.
Wiadomo, że Mikel Arteta poszukuje bocznych obrońców, a jednym z głównych kandydatów jest Joao Cancelo. Portugalczyk przebywa na wypożyczeniu w Bayernie Monachium, ale Manchester City mógłby sprzedać go właśnie do Arsenalu.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Od mistrzów Anglii odejdzie także Ilkay Gundogan i również jest łączony z londyńczykami. Niewykluczone, że formację ofensywną wzmocni Moussa Diaby z Bayeru Leverkusen. Francuz za ma sobą kapitalny sezon i jest jednym z głównych celów transferowych Arsenalu.