Samir Nasri karierę zakończył we wrześniu 2021 r. po tym, jak rozwiązał kontrakt z Anderlechtem. Jego kariera załamała się jednak znacznie wcześniej, a na złą drogę zeszła w momencie, gdy Francuz był zawodnikiem Manchesteru City.
W listopadzie 2015 r. Nasri doznał kontuzji, która wykluczyła go z gry na kilka miesięcy. Zawodnik miał nadzieję dojść do odpowiedniej formy latem, jednak nowy trener - Pep Guardiola - nie był przekonany co do jego obecności w zespole.
Po letnim obozie przygotowawczym Nasri został wypożyczony do Sevilli, a rok później bez żalu sprzedany do tureckiego Antalyasporu. Zanim Francuz trafił do Belgii, spróbował swoich sił w West Hamie United, a w międzyczasie wpadł na dopingu, przez co został zawieszony.
W rozmowie z "L'Equipe" Nasri wspominał czas spędzony z Guardiolą. - Jest arogancki, ale w pozytywnym sensie. Wie, że jest najlepszym trenerem na świecie i daje to do zrozumienia. Wiedział, co wnosił do Manchesteru City i nie bał się tego okazywać. Łatwo było mu wprowadzać własne zasady, ale był przy tym szczery i uczciwy - powiedział Nasri.
Nasri o rozstaniu z Manchesterem City Guardioli
- Wielokrotnie był na mnie zły. Powiedział mi, że zmarnowałem swój potencjał. Według niego w tamtym czasie nie powinienem grać w Manchesterze City tylko w Barcelonie. Chciał, żebym został w klubie, ale jednocześnie nie dawał mi gwarancji, że będę grał. Zdecydowałem się odejść, chociaż był temu przeciwny - dodał Francuz.
- Pamiętam, że po pierwszym treningu obaj byliśmy zachwyceni. Następnego dnia wezwał mnie do siebie i zrugał mnie za nadwagę. Jego zdaniem byłem nieprzygotowany do treningów. Poprosiłem, by nie krzyczał, bo nie byłem dzieckiem. Guardiola chciał, żebym ważył 76 kg. Nie ważyłem tyle od czasów gdy w Marsylii. W Premier League to było niemożliwe, bo nabrałem masy mięśniowej, by móc rywalizować na odpowiednim poziomie. Ważyłem cztery kilogramy więcej, niż on chciał. Kiedy ważysz 2,5 kg więcej, nie trenujesz w jego drużynie. Musiałem odejść - zakończył Nasri.
Nasri to 41-krotny reprezentant Francji. Największe sukcesy odnosił w Manchesterze City przed przyjściem Guardioli, kiedy dwukrotnie zdobył mistrzostwo Anglii.
