Haaland przyłapany przez media. Rzadki widok. Wyjątkowa okazja

Wygląda na to, że poza boiskiem Erlingowi Haalandowi dobrze wiedzie się również w życiu prywatnym. Norweg był ostatnio widziany w Londynie ze swoją dziewczyną. Choć para rzadko pokazuje się razem publicznie, tym razem mieli szczególną okazję. Piłkarz podpisał bowiem bajeczny kontrakt sponsorski. 

Erling Haaland przyłapany z dziewczyną. Para rzadko pokazuje się publicznie

Haaland związany jest z Isabel Haugseng Johansen. To zawodniczka norweskiego Bryne FK, czyli tego samego klubu, którego wychowankiem jest jej ukochany. Para, która rzadko widywana jest razem w miejscach publicznych, pokazała się w Londynie na Oxford Street w jednym z flagowych sklepów amerykańskiej firmy Nike.

Wszystko dlatego, że gwiazdor Manchesteru City i reprezentacji Norwegii podpisał właśnie nową umowę z firmą, opiewającą na kwotę 25 milionów dolarów za sezon. Zostanie jednym z jej ambasadorów. Kontrakt Haalanda z Nike ma obowiązywać aż przez 10 lat. 

"Jego bite rekordy i ciągłe strzelanie odcisnęły piętno na przyszłości tego sportu i uczyniły go spadkobiercą numeru '9' - napastnikiem nowej generacji" - czytamy w oficjalnym oświadczeniu Nike

Amerykańska firma sponsorowała Haalanda już wcześniej, bo od momentu gdy ten miał 14 lat. Jednakże w styczniu 2022 współpraca dobiegła końca, a przez ostatni rok Norweg widziany był w sprzęcie od Nike, ale także Pumy czy Adidasa. Teraz jednak wraca do swojego starego sponsora i dołącza do zaszczytnego grona zawodników reklamujących tę firmę, do którego należą między innymi Kylian Mbappe, Kevin De Bruyne, czy Cristiano Ronaldo.

Erling Haaland w tym sezonie może się pochwalić niesamowitymi liczbami. Do tej pory wystąpił w 37 oficjalnych spotkaniach, w których zdobył aż 42 bramki i zaliczył pięć asyst. Jego Manchester City już niedługo powalczy z Bayernem Monachium o półfinał Ligi Mistrzów. Pierwsze ćwierćfinałowe starcie odbędzie się we wtorek 11 kwietnia, natomiast rewanż 19 kwietnia. Oba spotkania zaplanowane są na godzinę 21:00.

Więcej podobnych treści przeczytasz na stronie Gazeta.pl