O tym, że Antonio Conte może odejść z Tottenhamu, media spekulowały już od kilku tygodni. Angielski klub nie może zaliczyć minionych tygodni do udanych. Początkiem marca zawodnicy Antonio Conte przegrali 0:1 w 1/8 finału Pucharu Anglii z pierwszoligowym Sheffield United i pożegnali się z rywalizacją. Później odpadli z Ligi Mistrzów, po porażce w dwumeczu z AC Milanem.
Czarę goryczy, według dziennikarzy, miał przelać niedzielny remis 3:3 z Southampton. Tottenham prowadził w nim 3:1, jednak wypuścił zwycięstwo z rąk, tracąc bramkę na remis w doliczonym czasie gry. Dodatkowo sytuacji Conte pogorszyły jego słowa na temat drużyny. - Widzę samolubnych graczy, którzy nie chcą sobie pomagać i nie wkładają w to swojego serca. Teraz, w porównaniu do poprzedniego, pod tym względem jesteśmy gorsi. Kiedy nie jesteś zespołem, nie możesz się poprawić - wypalił na pomeczowej konferencji prasowej.
Koniec Antonio Conte w Tottenhamie
W niedzielę późnym wieczorem odejście Conte stało się faktem. "Możemy ogłosić, że trener Antonio Conte opuścił klub za porozumieniem stron. W pierwszym sezonie Antonio w klubie osiągnęliśmy kwalifikację do Ligi Mistrzów. Dziękujemy Antonio za jego wkład i życzymy mu powodzenia w przyszłości" - czytamy w oficjalnym komunikacie Tottenhamu.
- Pozostało nam 10 meczów w Premier League i czeka nas walka o miejsce w Lidze Mistrzów. Wszyscy musimy się zebrać. Każdy musi zrobić krok do przodu, aby zapewnić jak najwyższe miejsce dla naszego klubu i niesamowitych, lojalnych kibiców - powiedział szef klubu, Daniel Levy, cytowany przez oficjalny serwis Tottenhamu.
Klub poinformował, że do końca sezonu trenerem będzie Cristian Stellini, który dotychczas był asystentem Conte.
Conte pracuje w Tottenhamie od 2 listopada 2021 roku. Choć jego kontrakt obowiązuje 30 czerwca tego roku, wszystko wskazuje na to, że pożegna się on z funkcją trenera nieco wcześniej.
Tottenham zajmuje obecnie czwarte miejsce w tabeli Premier League z dorobkiem 49 punktów. Prowadzi Arsenal (69 pkt) przed Manchesterem City (61 pkt) i Manchesterem United (50 pkt).
