Erling Haaland po mundialu w Katarze znacznie obniżył formę, ale wydaje się, że w końcu powrócił do optymalnej dyspozycji. W meczu Ligi Mistrzów z RB Lipsk zdobył pięć goli, w Premier League trafił przeciwko Crystal Palace, a w Pucharze Anglii strzelił trzy bramki przeciwko Burnley. Okazuje się, że ostatnie z tych spotkań może zastopować wielki powrót Norwega, ponieważ doznał on kontuzji pachwiny. Przez nią opuści również zgrupowanie reprezentacji narodowej.
Erling Haaland przeciwko Burnley zdobył trzy gole i od razu po ostatnim z nich został zmieniony w 63. minucie meczu. Po spotkaniu narzekał na ból w pachwinie, ale udał się na zgrupowanie reprezentacji Norwegii, która zmierzy się z Hiszpanią oraz Gruzją w eliminacjach Euro 2024. Tam przeszedł szczegółowe badania i okazuje się, że uraz jest dużo poważniejszy.
- Mieliśmy nadzieję, że to tylko uraz, który nie wykluczy go z sobotniego starcia. Po wczorajszych testach stało się jasne, że nie zagra w meczach z Hiszpanią i Gruzją - dowiadujemy się z oficjalnego komunikatu norweskiej federacji. Z kolei lekarka kadry Ola Sand przekazała: "Lepiej, żeby miał opiekę medyczną w klubie". Selekcjoner Stale Solbakken przyznał, że dla napastnika to trudna sytuacja, ponieważ "nie będzie mógł walczyć o drużynę". Trener przekonuje jednak, że bez Haalanda zespół ma wystarczająco dużo jakości, by zdobyć punkty w starciach z trudnymi rywalami.
Powody do niepokoju może mieć natomiast Pep Guardiola. Haaland wrócił do Manchesteru i pod okiem klubowych lekarzy będzie dochodził do pełnej sprawności. Angielskie media donoszą, że jego przerwa wcale nie musi skończyć się po zgrupowaniach reprezentacji. Zawodnik może wypaść nawet z ligowego starcia z Liverpoolem, które zaplanowano na sobotę 1 kwietnia. Niewykluczone, że nie zagra również przeciwko Southampton tydzień później. Manchester City awansował do półfinału Ligi Mistrzów, w którym zmierzy się z Bayernem Monachium, a w Premier League ciągle liczy na dogonienie pierwszego w tabeli Arsenalu (strata 8 punktów, przy jednym meczu rozegranym mniej). Strata tak ważnego piłkarza w kluczowym momencie byłaby dla drużyny katastrofą.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Erling Haaland w tym sezonie rozegrał 37 meczów, w których zdobył 42 gole i zaliczył pięć asyst. Norweg z 28 golami w rozgrywkach ligowych przewodzi klasyfikacji Złotego Buta. Drugi Victor Osimhen i trzeci Harry Kane mają do niego siedem goli straty.