Manchester United nie zdołał wrócić na zwycięską ścieżkę w Premier League po klęsce 0:7 z Liverpoolem na Anfield Road. Zespół prowadzony przez Erika ten Haga zremisował bezbramkowo z Southampton. Na domiar złego drużynę osłabił Casemiro, który najpierw dostał żółtą kartkę za faul na Carlosie Alcarazie, a po interwencji systemu VAR wyleciał z boiska z czerwoną kartką. W dodatku został zawieszony na cztery mecze.
Erik ten Hag skrytykował postawę sędziów i nie wykluczył, że Manchester United odwoła się od kary przyznanej Casemiro. Teraz angielski klub podjął decyzję w tej sprawie.
- Manchester United postanowił nie odwoływać się od czerwonej kartki Casemiro w zremisowanym 0:0 meczu z Southampton. Klub zdecydował, że nie ma dużych szans na odwołanie kary - czytamy na oficjalnej stronie klubowej Manchesteru United.
Casemiro nie zagra w ćwierćfinale FA Cup z Fulham oraz w meczach Premier League z Newcastle United, Brentford i Evertonem.
Zgodnie z danymi z portalu statystycznego Opta, Manchester United wygrywa zaledwie 43 proc. wygranych meczów bez Casemiro i traci około 1,7 gola na 90 minut. Z Brazylijczykiem na boisku Man United wygrywa 76 proc. spotkań i traci średnio 0,9 gola na mecz.
To nie pierwszy przypadek, gdy Casemiro będzie pauzował z powodu czerwonej kartki. Wcześniej Brazylijczyk wyleciał z boiska w rywalizacji z Crystal Palace (2:1), przez co wypadł na trzy kolejki.
Manchester United po 26 kolejkach z 50 punktami zajmuje trzecie miejsce w tabeli. Ma aż szesnaście punktów straty do prowadzącego Arsenalu i jeden mecz rozegrany mniej. Stopniała jego przewaga nad czwartym Tottenhamem, bo jest już tylko dwupunktowa.