Kolejny wielki transfer Chelsea? Gwiazda Bundesligi ma trafić do Londynu

Zaledwie pół roku temu Chelsea wydała na wzmocnienia aż 211 milionów euro. Do Londynu trafili m.in. Kalidou Koulibaly, Wesley Fofana, Marc Cucurella czy Raheem Sterling. To jednak nie wystarczyło, by zadowolić władze "The Blues", więc w styczniu wydano jeszcze więcej, bo grubo ponad 300 mln. Na tę sumę złożyły się m.in. transfery Enzo Fernandeza czy Mychajło Mudryka. Ale ogromne inwestycje nie przekładają się na dobre wyniki.

Chelsea nie ma dość. Szalone transfery w planach

Chelsea zajmuje dopiero 10. miejsce w lidze. Zespół Grahama Pottera traci aż 14 punktów do Tottenhamu, który jest czwarty i zajmuje ostatnie miejsce premiowane grą w Lidze Mistrzów. "Football Insider" podaje, że rozwiązaniem kłopotów Chelsea ma być transfer Dusana Vlahovicia z Juventusu. A "TMW" (serwis tuttomercatoweb.com) pisze, że do Chelsea może trafić Dominik Szoboszlai.

To jest jednym z największych talentów w Europie. Wychowanek węgierskiego Videotonu w 2018 roku trafił w Red Bulla Salzburg, gdzie zrobił furorę nie tylko w lidze austriackiej, ale też w europejskich pucharach. I dlatego po trzech latach trafił do RB Lipsk za 22 miliony euro.

22-latek stał się ważnym graczem niemieckiego zespołu. W tym sezonie ofensywny pomocnik strzelił cztery gole i zanotował aż osiem asyst w 21 spotkaniach. Do tego ma bramkę i dwie asysty w Lidze Mistrzów, gdzie Lipsk rywalizuje w 1/8 finału z Manchesterem City (1:1).

- Chelsea intensywnie pracuje nad transferem Węgra. Londyńczycy chcą zamknąć transakcję w ciągu kilku najbliższych dni - donosi "TMW". Portal "Transfermarkt" wycenia Szoboszlaia na 35 milionów euro. Ale skoro Chelsea jest zainteresowana, to Lipsk z pewnością zażąda więcej.

Wiele mówi się, że w lipcu Lipsk na Chelsea zamieni Francuz Christopher Nkunku, uznawany za jeszcze większy talent. 25-latek jest wyceniany na co najmniej 80 mln euro.