Ansu Fati w pierwszej drużynie FC Barcelony zadebiutował w sierpniu 2019 roku, mając zaledwie 16 lat i 298 dni. Przez lata wskazywany był jako jeden z największych talentów światowego futbolu, ale jego rozwój znacznie wstrzymały kontuzje. Przez nie musiał pauzować łącznie prawie 500 dni. W klubie z Katalonii rozegrał 89 meczów, w których zdobył 25 goli i zaliczył dziewięć asyst. W tym sezonie nie jest czołową postacią drużyny Xaviego i ten fakt zamierzają wykorzystać kluby angielskiej Premier League.
Hiszpańskie media informowały, że Ansu Fati może odejść z FC Barcelony do Bayernu Monachium. W zeszłym tygodniu pojawiła się jednak informacja o zainteresowaniu ze strony Arsenalu, który miałby zapłacić za skrzydłowego około 50 milionów euro. "Mundo Deportivo" przekazało, że do grona kandydatów na pozyskanie 21-latka dołączył kolejny zespół z Londynu. Chodzi o Tottenham, który za pośrednictwem agenta Jorge Mendesa miał złożyć zawodnikowi pierwsze, lukratywne propozycje.
Wcześniej ten sam hiszpański dziennik przekazywał, że Fati bardzo chciałby pozostać w Barcelonie i nie chce słyszeć o ewentualnym transferze. Jego celem jest walka o zaufanie trenera Xaviego i stanie się kluczową postacią zespołu. W tym sezonie zagrał już 31 meczów, ale na boisku spędził tylko 1127 minut. Ponadto zdobył sześć goli i zaliczył trzy asysty. Szkoleniowiec Barcelony woli jednak wprowadzać go z ławki rezerwowych i nawet w obliczu kontuzji Ousmane Dembele nie widzi w nim piłkarza pierwszego składu. Kataloński dziennik "Sport" informował, że władze klubu chciałby sprzedać wychowanka, by ratować budżet.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Kontrakt Ansu Fatiego z FC Barceloną wygasa w czerwcu 2027 roku i zawarto w nim klauzulę przedłużenia o kolejne dwa lata. Portal Transfermarkt wycenia go na 50 milionów euro. Jego najwyższa wartość rynkowa w październiku 2020 roku wynosiła 80 milionów euro.