Oto najgorszy możliwy scenariusz dla Manchesteru City. To byłoby jak wygnanie z raju

Manchester City może zostać wyrzucony nie tylko z Premier League. "The Telegraph" donosi, że w przypadku degradacji klubu do niższej klasy rozgrywkowej, zarządcy English Football League nie będą chcieli przyjąć klubu do żadnej z lig. Angielska federacja nie czuje się zobowiązana, by pomóc mistrzom kraju.

W angielskim futbolu zawrzało, kiedy władze Premier League zakończyły czteroletnie dochodzenie w sprawie nieprawidłowości finansowych Manchesteru CityKlub miał złamać zasady ponad 100 razy i zatajać m.in. zarobki trenerów, piłkarzy oraz łamać zasady rentowności i rozwoju. Z tego powodu mistrzom Anglii grożą liczne sankcje, a inne kluby Premier League mają domagać się wydalenia ich z najwyższego poziomu rozgrywkowego w kraju. Okazuje się, że to nie koniec kłopotów klubu, którego właścicielami jest holding City Football Group. 

Władze angielskiej piłki mogą być nieugięte. Manchester City wyrzucony z Football League?

Premier League jest najwyższą klasą rozgrywkową w Anglii, a następnie w hierarchii jest English Football League (EFL), która odpowiada za rozgrywki Championship, League One i League Two. To właśnie do jednej z tych lig miałby spaść Manchester City, jeśli faktycznie zostanie ukarany degradacją. "The Telegraph" donosi jednak, że EFL nie byłaby skłonna przyjąć mistrzów kraju w swoje szeregi. 

English Football League przewidziała dla klubów łącznie 72 miejsca na trzech szczeblach i ewentualnie powiększenie rozgrywek o jeden zespół miałoby "zmienić całą piramidę". Na to władze EFL nie są gotowe i nie mają zamiaru dostosowywać się do jednego klubu. Ponadto żaden z organów nie może zmusić organizacji, która nie jest zobowiązana do ustępstw w nadzwyczajnych przypadkach. Pozostaje więc pytanie, co stałoby się z Manchesterem City w przypadku najsurowszej z kar

Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.

Nie wiadomo jednak, czy Premier League będzie chciała aż tak dotkliwie ukarać mistrzów kraju. Eksperci wskazują, że może skończyć się jedynie na odjęciu kilku punktów w obecnym sezonie lub zawieszeniem na kilka spotkań. Decyzję w sprawie przyszłości klubu z Etihad Stadium mają zapaść w ciągu najbliższego tygodnia. Warto zaznaczyć, że Manchester City przekonuje o swojej niewinności i ma zamiar walczyć z władzami ligi i wyjaśniać całą sytuację. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.