Tottenham Hotspur w niedzielny meczu 22. kolejki Premier League pokonał 1:0 Manchester City. Mecz ten był szczególny dla Harry'ego Kane'a, który nie tylko dał zwycięstwo drużynie, ale też zapisał się w jej historii. Była to już 267 bramka Anglika w barwach zespołu we wszystkich oficjalnych rozgrywkach, co daje mu miano najlepszego strzelca klubu.
W materiale wideo opublikowanym przez telewizję Sky Sports pokazano, jak Kane odbiera gratulacje od kolegów z drużyny. W pewnym momencie odebrał też szczególny telefon od trenera Antonio Conte. - Uczyniłeś mnie dumnym - powiedział Włoch, który obecnie przebywa w szpitalu. Wszystko przez rekonwalescencję po zabiegu usunięcia pęcherzyka żółciowego.
Sam zawodnik również nie krył ogromnej radości z tego wyczynu. - To magiczny moment. Zrobić to przed fanami to wyjątkowy moment. Tyle się o tym mówiło, po prostu chciałem to zrobić. Dokonanie tego w wielkim meczu przeciwko jednej z najlepszych drużyn na świecie jest czymś wyjątkowym - mówił po meczu w rozmowie ze Sky Sports.
Kane został tym samym samotnym rekordzistą pod względem liczby bramek strzelonych w barwach Tottenhamu. Wcześniej dzierżył rekord razem z inną legendą zespołu, Jimmym Greavesem. - On (Jimmy Greaves, red.) jest absolutnym bohaterem, jednym z najlepszych napastników, jakiego widział futbol. Już samo to, że moje nazwisko jest wymieniane jednym tchem z jego, jest wspaniałe. A pobicie jego rekordu to dla mnie naprawdę wielka chwila - zaznaczył Kane.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Tottenham po 22 spotkaniach zajmuje 5. miejsce w tabeli Premier League z dorobkiem 39 punktów. Liderem rozgrywek jest Arsenal (50 pkt), a podium uzupełniają Manchester City (45 pkt) i Manchester United (42 pkt). W kolejnym meczu drużyna Kane'a zmierzy się z Leicester (sobota 11 lutego).