Mason Greenwood w styczniu ubiegłego roku został oskarżony przez swoją byłą dziewczynę, Harriet Robson o napaść na tle seksualnym, stosowanie wobec niej przemocy, a nawet grożenie śmiercią. Kobieta opublikowała w mediach społecznościowych szereg materiałów, które miały świadczyć o winie zawodnika Manchesteru United. Natychmiast zareagowała policja, która aresztowała 21-latka.
W czwartek po południu Anglicy poinformowali, że Greenwood został oczyszczony z zarzutów. - Mamy obowiązek ciągłego przyglądania się sprawie, ale doszło do wycofania się kluczowych świadków, a nowe materiały, które ujrzały światło dzienne, nie dawały podstaw do dalszego skazania. W tych okolicznościach mamy obowiązek umorzyć sprawę - wyjaśniła Michaela Kerr, rzeczniczka CPS (Crown Prosecution Service).
Teraz angielskie media poinformowały, co postanowił klub Manchester United. Zawodnik nie będzie z pewnością zadowolony z takiego przebiegu wydarzeń. Greenwood nie może wrócić do gry w meczach, a nawet do treningów.
- Manchester United rozpoczął wewnętrzne dochodzenie w sprawie zarzutów postawionych Masonowi Greenwoodowi. W trakcie tego procesu nie wróci on do treningów ani do gry - napisał na Twitterze Dan Sheldon, dziennikarz "The Athletic".
Sam zawodnik też wreszcie przerwał milczenie w tej sprawie. - Czuję ulgę, że ta sprawa się skończyła i chciałbym podziękować mojej rodzinie, bliskim i przyjaciołom za wsparcie. W tej chwili nie będzie więcej komentarzy w tej sprawie - powiedział krótko Greenwood cytowany przez "The Sun".
Piłkarz od momentu zatrzymania nie zagrał w Manchesterze United. Jednokrotny reprezentant Anglii został zawieszony przez klub, ale to nie jedyne konsekwencje oskarżenia. Jego sponsor - firma odzieżowa Nike - najpierw zawiesiła, a później zerwała z nim umowę. Greenwood został też usunięty przez grę PES 2021, firmę EA Sports z gry FIFA 22 oraz z popularnej gry piłkarskiej - Football Manager. Był też obiektem drwin ze strony kibiców.
Mason Greenwood zagrał dla Manchesteru United w 129 spotkaniach. Zdobył 35 bramek i miał 12 asyst.
Manchester United po 20. kolejkach ma 39 punktów i zajmuje czwarte miejsce w tabeli. Ma jedenaście punktów straty do prowadzącego Arsenalu i jeden mecz rozegrany więcej.