Manchester United przeszedł w tym sezonie wiele wzlotów i upadków. Fatalnie zaczął sezon ligowy, bo od dwóch porażek z Brighton (1:2) i Brentford (0:4). Potem seria czterech wygranych i Derby Manchesteru, które ją przerwały. Od tamtego czasu sukcesywnie pnie się w górę tabeli i staje się coraz większym zagrożeniem dla liderującego Arsenalu. A jeszcze większym dla Manchesteru City, który w środę mogło spaść na trzecie miejsce, ale uchroniło go przed tym Crystal Palace.
Kibice Manchesteru United do 90. minuty wierzyli, że ich zespół zajmie miejsce wicelidera tabeli. Od 44. minuty prowadził 1:0 z Crystal Palace po bramce Bruno Fernandesa. I prowadzenie stracił na sam koniec, kilka sekund po tym, jak zaczął się doliczony czas gry. Wtedy sędzia podyktował rzut wolny dla Crystal Palace. Do piłki podszedł Michael Olise i fenomenalnym strzałem pokonał De Geę. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do siatki. Fani drużyny z Londynu wpadli w szał radości, a Erik ten Hag z niedowierzaniem patrzył w stronę swoich zawodników.
Obecnie sytuacja Manchesteru United w tabeli nie jest najgorsza. Zrównał się punktami z City (39), ale ma o jedno spotkanie więcej na koncie. W czwartek, 19 stycznia City rozegra zaległe spotkanie 7. kolejki z Tottenhamem. Jeśli wygra, będzie miało trzy punkty przewagi nad United i zatrzyma miejsce wicelidera. W tabeli prowadzi Arsenal, który ma na koncie 47 punktów.
Gdyby Manchester United nie oddał prowadzenia w ostatnich sekundach meczu z Crystal Palace zostałby wiceliderem tabeli, a do tego jednym z trzech najsilniejszych obecnie zespołów w TOP 5 lig w Europie. Środowe zwycięstwo byłoby dziesiątym z rzędu w rozgrywkach krajowych. Remis przerwał fenomenalną passę. Nie licząc środowego remisu, Manchester United ma na koncie trzy triumfy z rzędu w EFL Cup: 4:2 z Aston Villą, 2:0 z Burnley i 3:0 z Charlton, jeden w FA Cup 3:1 z Evertonem oraz aż pięć wygranych z rzędu w Premier League:
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Tylko dwa inne kluby w najlepszych ligach Europy mogą się pochwalić lepszym bilansem w meczach ligowych. Są to Bayern Monachium grający w Bundeslidze oraz Olympique Marsylia z Ligue 1. Podkreślmy, że w przypadku mistrza Niemiec serię wygranych od września 2022 roku przerwał tylko jeden remis z Borussią Dortmund (2:2). Od tamtego starcia wygrał on siedem meczów z rzędu w rozgrywkach krajowych (6 w Bundeslidze i 1 w Pucharze Niemiec) oraz trzy w Lidze Mistrzów. Olympique Marsylia zaś oprócz sześciu zwycięstw z rzędu w Ligue 1 dołożył też triumf w Pucharze Francji (2:0) z Hyeres.
Zapowiada się niezwykle ciekawy czas w Premier League. Dwa kluby chcące dogonić Arsenal w tabeli mają taki sam bilans punktowy. Do tego w najbliższych tygodniach nie zabraknie hitów. W następnej kolejce Manchester United zagra na wyjeździe z Arsenalem. Mecz odbędzie się 22 stycznia o godz. 17:30. Wiadomo już, że nie zagra w nim Casemiro, który został ukarany żółtą kartką w starciu z Crystal Palace i z powodu nadmiaru kartek będzie musiał obejrzeć rywalizację z trybun. Pełną tabelę ligi angielskiej zobaczycie poniżej: