Gwiazda Premier League idzie na wojnę z klubem. "Transfer jedynym rozwiązaniem"

Odsunięcie od składu, opuszczenie treningu i na końcu wymuszenie transferu? Tak może zakończyć się przygoda Leandro Trossarda z Brighton. Klubowy kolega Jakuba Modera nie potrafi znaleźć wspólnego języka z trenerem zespołu i jego agent szuka dla niego najlepszego wyjścia z tej sytuacji.

Leandro Trossard na ławce spędził ostatni mecz Brighton w Premier League (wygrana 4:1 z Evertonem) i nie znalazł się nawet w kadrze na pucharowe spotkanie z Middlesbrough (wygrana 5:1). To zaczęło w Anglii budzić pytania o sytuację belgijskiego skrzydłowego. Okazuje się, że Trossard nie znalazł się także w kadrze na sobotni mecz z Liverpoolem. Trener Brighton, Roberto De Zerbi poinformował, że powodem takiej decyzji jest nieodpowiednie zachowanie zawodnika, który miał opuścić trening przed meczem w FA Cup.

Zobacz wideo Thomas Thurnbichler zapowiada: Jesteśmy w stanie ograć Austriaków

Brighton sprzeda swoją gwiazdę, czy przedłuży z nią kontrakt?

Angielskie i holenderskie media informują, że kością niezgody jest kontrakt zawodnika. Ten wygasa latem 2023 roku, ale Brighton może go jednostronnie przedłużyć o kolejny rok, jeśli będzie chciało. W ostatnim czasie miały być prowadzone rozmowy w trakcie przedłużenia umowy na lepszych warunkach, ale stanęły one w martwym punkcie.

- Leandro bardzo dobrze zna moje zdanie. Przed meczem z Middlesbrough, gdy dowiedział się, że nie zagra, opuścił trening bez słowa. Doskonale wie, że jeśli chce grać, to musi ciężko pracować, biegać, być w odpowiednim rytmie - powiedział włoski trener na konferencji prasowej. - Nie jesteśmy wielkim zespołem jak Real Madryt czy Barcelona. Jesteśmy Brighton i musi trenować jak inni zawodnicy.

Na słowa De Zerbiego odpowiedział agent zawodnika, Josy Comhair. - Przed wyjazdem na mundial Brighton chciało przedłużyć kontrakt z Trossardem, ale nie doszliśmy do porozumienia. Leandro dał też do zrozumienia, że jest gotowy na kolejny krok.

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

- Opuszczenie treningu? Leandro sygnalizował problemy z łydką i dlatego nie trenował. Ta decyzja została podjęta po konsultacji z personelem medycznym - takie światło na ostatnie wydarzenia rzucił agent Trossarda.

Jego zdaniem jedynym wyjściem jest transfer zawodnika. - Ważne jest, żeby Brighton podjęło rozmowy z potencjalnym kupcem w tym okienku transferowym i wykazało dobrą wolę, która byłaby korzysta dla obu stron.

W tym sezonie wystąpił w 17 spotkaniach, w których strzelił siedem bramek i zaliczył trzy asysty. Najmocniej zainteresowany jego sprowadzeniem jest Tottenham Hotspur.

Więcej o: