Transfer Badiashile do Chelsea jest już niemal pewny. Zdaniem "The Athletic" klub nie tylko doszedł do porozumienia z dotychczasowym zespołem Francuza - AS Monaco, ale i ustalił osobiste warunki kontraktu z samym piłkarzem. By Badiashile zasilił ekipę Grahama Pottera, wystarczy że przejedzie testy medyczne.
Według "The Athletic" wybór padł na 21-letniego reprezentanta Francji, ponieważ Chelsea od dłuższego czasu poszukuje lewonożnego stopera. Priorytetem było sprowadzenie bohatera ostatnich mistrzostw świata w Katarze - 20-letniego Chorwata Josko Gvardiola. Londyńczykom udało się nawet z nim porozumieć co do wysokości kontraktu. Problematyczne okazały się jednak negocjacje z RB Lipsk. W tej sytuacji musieli rozważyć inne opcje. W grę miało także wchodzić pozyskanie 23-letniego Evana N'Dicki z Eintrachtu Frankfurt oraz 20-letniego Piero Hincapie z Bayeru Leverkusen.
Badiashile ma dać trenerowi Potterowi więcej opcji w defensywie. Linia obrony Chelsea nadal boryka się z problemami po tym, jak latem klub opuścili Antonio Rudiger i Andreas Christensen. Pierwszy z nich przeniósł się do Realu Madryt, drugi zaś dołączył do FC Barcelony. Młody Francuz będzie rywalizował o miejsce w składzie z Thiago Silvą, Kalidou Koulibalym, Trevohem Chalobahem i Wesleyem Fofaną. Może również sprawdzić się w grze po lewej stronie, gdzie występują Marc Cucurella i Reece James.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Mimo młodego wieku obrońca AS Monaco zebrał spore doświadczenie. W ekipie z księstwa, w której spędził cztery i pół sezonu, rozegrał już 135 meczów. Dwa razy wystąpił także w seniorskiej reprezentacji Francji. We wrześniu 2022 r. zmierzył się w Lidze Narodów z Austrią i Danią. Mierzący aż 194 cm zawodnik jest wyceniany przez portal Transfermarkt na 40 mln euro. Kwota transferu ma jednak wynieść nieco mniej, bo między 37 a 38 mln.