Oficjalnie: "Spoźniony prezent świąteczny" Liverpoolu. Wielki transfer ogłoszony

"Spóźniony prezent świąteczny, dla was" - czytamy w mediach społecznościowych Liverpoolu po ogłoszeniu transferu Cody'ego Gakpo z PSV Eindhoven. Angielski klub bardzo potrzebuje Holendra w obecnej sytuacji kadrowej, a on sam nie może doczekać się pierwszego meczu w nowych barwach. Zachwycony jest również Juergen Klopp.

Cody Gakpo jest wychowankiem PSV Eindhoven, z którego drużyn młodzieżowych dołączył do pierwszego zespołu w 2018 roku. Od tamtej pory w seniorach rozegrał 159 meczów, w których zdobył 55 bramek i 55 asyst. Już w poprzednim sezonie spisywał się fantastycznie i zdołał strzelić 21 goli i zaliczyć 15 asyst w 42 występach. Jednak sezon 22/23 stał się dla niego przełomowy. Najpierw w 24 meczach PSV strzelił 13 goli i 17 asyst, a później świetnie prezentował się na mundialu w Katarze, gdzie zdołał trafić trzykrotnie. Jego gra nie przeszła bez echa wśród europejskich gigantów i niemal dwa tygodnie po zakończeniu mundialu Gakpo ma już nowy klub. 

Zobacz wideo Kwiatkowski o pożegnaniu Michniewicza: Nie chcemy wchodzić w szczegóły

Cody Gakpo wielkim wzmocnieniem Liverpoolu. Juergen Klopp zachwycony, a Virgil van Dijk odegrał ważną rolę 

W ostatnich miesiącach Liverpool zmaga się z dużymi problemami na pozycji lewego skrzydłowego. Latem klub opuścił Sadio Mane, a kontuzji doznał najpierw Diogo Jota, a później Luis Diaz. Oczywiście Juergen Klopp mógł korzystać na tej pozycji z Darwina Nuneza, ale woli stawiać go jako środkowego napastnika - kosztem Roberto Firmino. Ani Jota, ani Diaz nie wrócą prędko do gry, a więc klub potrzebował wzmocnienia i kolejnego piłkarza do rywalizacji o miejsce w składzie. Padło na Cody'ego Gakpo. 

Plusem zatrudnienia Gakpo jest przede wszystkim jego uniwersalność. Holender jest w stanie zagrać na każdej pozycji w trójce atakujących. To niezwykle ważne, ponieważ Klopp od lat stara się, by ofensywny tercet wymieniał się pozycjami i często widzimy m.in. Salaha, który z prawego skrzydłowego staje się środkowym napastnikiem. - Jesteśmy naprawdę podekscytowani, że możemy z nim pracować. Udało nam się pozyskać gracza, którego obserwowaliśmy od dłuższego czasu i który naszym zdaniem będzie miał u nas naprawdę świetlaną przyszłość - stwierdził niemiecki szkoleniowiec, cytowany przez portal klubu. 

- Czuję się fantastycznie i jestem podekscytowany, że mogę tu być. Nie mogę się doczekać, aż zacznę trenować i grać z drużyną. To wielki klub, a dla mnie dołączenie do niego jest osiągnięciem. Jestem tu, by wygrać z drużyną jak najwięcej nagród i pokazać światu, jakim jestem zawodnikiem. Jestem bardzo wdzięczny i nie mogę się doczekać, aż zobaczę kibiców na stadionie - podsumował Cody Gakpo. 

Ponadto ważną rolę w transferze odegrać miał Virgil van Dijk, który namawiał reprezentacyjnego kolegę do transferu do Liverpoolu. - Mówił mi, że to właściwy ruch, bym robił postępy jako piłkarz. Mówił również, że klub jest jak rodzina i to było dla mnie również bardzo ważne. Jestem bardzo rodzinny i ciesze się, że Virgil tu jest, bo z pewnością mi pomoże - dodał nowy nabytek Liverpoolu. 

PSV Eindhoven otrzyma za transfer Cody'ego Gakpo 37 milionów euro, a zawodnik dołączy do Liverpoolu 1 stycznia 2023 roku. Jego kontrakt będzie obowiązywał do końca czerwca 2028 roku, a na boisku wystąpi z numerem "18". Pierwsza szansa na grę 23-latka w nowych barwach pojawi się 2 stycznia o godzinie 18:30. Wtedy drużynę Jurgena Kloppa czeka wyjazd do Londynu na mecz Premier League z Brentford. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.