Media: Ten Hag podjął ostateczną decyzję ws. Ronaldo. "Posunął się za daleko"

Cristiano Ronaldo poszedł na wojnę z Manchesterem United. Portugalczyk udzielił kontrowersyjnego wywiadu dziennikarzowi Persowi Morganowi i wyznał publicznie, że "czuje się zdradzony przez klub". Dodatkowo przyznał wprost, że nie szanuje Erika ten Haga, obecnego szkoleniowca angielskiej drużyny. Jego słowa odbiły się szerokim echem na całym świecie. Media donoszą, że trener wyraził już zdanie na temat dalszej współpracy z 37-letnim napastnikiem.

Cristiano Ronaldo na wylocie z Manchesteru United. Erik ten Hag powiedział "dość"

Nie od dziś wiadomo, że relacje na linii ten Hag - Ronaldo są bardzo napięte. Portugalczyk wielokrotnie kwestionował zdanie szkoleniowca. Tak też było w trakcie meczu z Tottenhamem (2:0), kiedy piłkarz odmówił wejścia na boisko. Ronaldo udał się do szatni i opuścił Old Trafford przed końcem rywalizacji. Za to zachowanie klub ukarał go grzywną w wysokości dwutygodniowej pensji. Dodatkowo został zawieszony w prawach zawodnika. Media donosiły, że ten Hag jest załamany relacją z Ronaldo i brakuje jedynie zapalnika, by wybuchł otwarty konflikt. Wydaje się, że tym zapalnikiem był właśnie wywiad Portugalczyka.

Jak donosi "The Mirror", ten Hag zmienił termin wakacji i udał się na rozmowę ze współprzewodniczącym Manchesteru Joelem Glazerem, dyrektorem generalnym Richardem Arnoldem i dyrektor sportowym Johnem Murtoughim. Dziennikarze donoszą, że holenderski szkoleniowiec dosadnie wypowiedział się na temat obecności Ronaldo w drużynie. "Ten Hag podobno nie ma ochoty kontynuować współpracy z Portugalczykiem. Trener uznał, że piłkarz posunął się za daleko w krytyce zarówno pod adresem ten Haga, jak i klubu" - czytamy.

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

W tej sytuacji wydaje się, że Ronaldo dopnie swego i opuści Old Trafford już tej zimy. Jak donosi "The Telegraph", Manchester planuje nawet szybkie rozwiązanie umowy z piłkarzem, co pozwoliłoby mu odejść niemal natychmiast. W tym planie pojawia się jednak pewien haczyk. Ronaldo nie musiałby zrzec się wynagrodzenia, które przysługiwałoby mu do końca trwania umowy, a to zupełnie nie opłaca się angielskiemu klubowi, o czym więcej pisaliśmy ->>> TUTAJ. Tak czy inaczej, informacje na temat ten Haga sugerują, że nawet jeśli napastnik pozostanie w drużynie do końca sezonu, to raczej nie pojawi się na murawie w żadnym spotkaniu.