Media: Piłkarze Manchesteru United są wściekli na Cristiano Ronaldo

Cristiano Ronaldo udzielił ostatnio głośnego wywiadu, w którym skrytykował Manchester United. Tym razem na Twitterze wypowiedział się jeden z angielskich dziennikarzy, który opisał, jak zareagował klub. Konflikt trwa.

Cristiano Ronaldo pali za sobą mosty w Manchesterze United. Portugalczyk rozpętał burze wywiadem, którego udzielił Piersowi Morganowi. Teraz nowe światło na sprawę rzuca dziennikarz "Sky Sports" Kaveh Solhekol, który napisał na Twitterze, jak przyjęto długą rozmowę piłkarza w jego obecnym klubie.

Zobacz wideo Co musi zrobić Lewandowski, żeby zostać sportowcem roku?

Cristiano Ronaldo udawał chorobę? Zaskakujące fakty

"Erik Ten Hag i piłkarze Manchesteru United są bardzo rozczarowani treścią i czasem wywiadu Cristiano Ronaldo. W klubie dowiedzieli się o tym, dopiero gdy drużyna przygotowywała się do powrotu z Londynu tego wieczoru po meczu Fulham" - przekazał za pomocą mediów społecznościowych dziennikarz. Portugalczykowi nie podobają się działania trenera Erika Ten Haga i działaczy Manchesteru United, co głośno wyartykułował. Piłkarz, cały czas czujący się gwiazdą światowej piłki, nie chciał zaakceptować roli rezerwowego w angielskim klubie.

"Manchester United prawdopodobnie rozważy wszystkie opcje dotyczące Ronaldo. Szefowie klubu i piłkarze nie rozumieją, dlaczego powiedział to, co powiedział. Są bardzo rozczarowani, że ten sposób zlekceważył klub, trenera i kolegów - dowiadujemy się od dziennikarza The Sun. Jest to odpowiedź na słowa napastnika, który wprost oznajmił, co uważa o traktowaniu go przez obecny zespół

- Czuję się zdradzony przez działaczy Manchesteru United. Mam poczucie, że jestem wypychany z klubu i zaczęło się to już w zeszłym sezonie. Może nie powinienem tego mówić, ale chcę, żeby ludzie usłyszeli prawdę. Tak, czuję się zdradzony - mówił Portugalczyk.

Ronaldo w czwartek dowiedział się, że z Fulham nie zagra w pierwszej jedenastce, ale będzie w kadrze meczowej. Przekazał klubowi, że jest chory. Nikt w Manchesterze United nie okazywał mu braku szacunku - nawet po tym, jak prosił o zgodę na transfer i odmówił wejścia na boisko w meczu z Tottenhamem - zamieścił na Twitterze Solhekol. 

Piłkarz nie gryzł się w język także podczas wypowiedzi o Eriku ten Hagu. Jego zdanie nie jest najlepsze o holenderskim szkoleniowcu. Powiedział: "Nie szanuję go, bo on nie szanuje mnie".

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.