Piłkarz znęcał się nad kotem. Teraz przerywa milczenie. "Mogłem liczyć na wsparcie"

W lutym tego roku do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak Kurt Zouma znęca się nad swoim kotem. Na początku Francuz unikał odpowiedzi na pytania dotyczące jego skandalicznego zachowania. Teraz piłkarz West Hamu United przemówił i publicznie wyraził skruchę. - Zrobiłem coś bardzo złego, za co chcę wszystkich przeprosić- powiedział 28-latek.

Kurt Zouma jest kluczowym piłkarzem West Hamu United. Francuz rozegrał w tym sezonie 13 spotkań - każde z nich rozpoczął w wyjściowej jedenastce. Władze klubu nie zdecydowały się odsunąć go od składu, mimo skandalu, jaki wybuchł na początku 2022 roku. Przypomnijmy, do sieci trafiło nagranie, na którym widać, jak stoper znęca się nad kotem. Zouma bierze zwierzę na ręce, wynosi do kuchni, po czym upuszcza je i kopie. W kolejnej części nagrania rzuca czymś w kota, a następnie je goni. Na tym nie koniec, ponieważ później piłkarz uderza zwierzę otwartą dłonią prawej ręki. 

Zobacz wideo Jeremy Sochan porównany do gwiazdy NBA. "W tym wieku to imponujące"

Kurt Zouma wyraził skruchę. "Mam wyrzuty sumienia"

Sprawą natychmiast zajęły się odpowiednie służby. Organizacja charytatywna RSCPA odebrała piłkarzowi dwa koty, a marka Adidas zerwała współpracę z Zoumą. Z kolei klub ukarał go grzywną w wysokości 300 tys. funtów. W sprawie wszczęto również postępowanie sądowe. Wyrok - 180 godzin prac społecznych oraz zakaz posiadania kotów obowiązujący przez pięć lat.

Gdy nagranie trafiło do sieci, Francuz unikał odpowiedzi na pytania i jedynie zdawkowo komentował swoje zachowanie. Co gorsza, nie próbował się nawet wytłumaczyć. - Przepraszam za swoje zachowanie. Nie ma dla niego żadnego usprawiedliwienia - mówił wówczas Zouma, cytowany przez "The Sun".

Po kilku miesiącach środkowy obrońca postanowił wrócić do sprawy i po raz pierwszy publicznie wyraził skruchę. - Nie będę ukrywał, że to był trudny czas zarówno dla mnie, jak i moich bliskich. Zrobiłem coś bardzo złego, za co chcę wszystkich przeprosić. Zdaje sobie sprawę, że ludziom ciężko było patrzeć na to, co robiłem zwierzętom. Oczywiście czuje się winny i przepraszam - podkreślił Zouma na antenie stacji "Sky Sports".

- Choć mam wyrzuty sumienia, to staram się żyć normalnie i iść do przodu. Ta sytuacja wiele mnie nauczyła i myślę, że to najważniejsze, co mam do powiedzenia. Na szczęście mogłem liczyć na wsparcie osób, które pomogły mi skupić się na piłce. Klub, koledzy z zespołu i fani również wykazali się wyrozumiałością i pomocą. To był ciężki rok - zakończył.

Więcej treści sportowych na stronie głównej Gazeta.pl

Nie tylko Zouma został ukarany za znęcanie się nad zwierzętami. Wideo odbiło się też na bracie zawodnika West Hamu United, Yoanie, który nagrywał całe zdarzenie. Krewny Zoumy został od razu zawieszony przez Dagenham & Redbridge, klub grający na poziomie piątej ligi angielskiej. W tym sezonie powrócił już do rywalizacji.

West Ham United zajmuje aktualnie 14 miejsce w tabeli Premier League z dorobkiem 14 punktów. Klub ma jedynie dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Niedzielny mecz z Crystal Palace będzie więc niezwykle ważny dla piłkarzy Davida Moyesa. Początek spotkania o godzinie 15:00.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.