Wojna klubów w Anglii. Atak na autobus piłkarz. Ohydne okrzyki. "Mordercy"

Starcie na szczycie Premier League pomiędzy Liverpoolem a Manchesterem City obfitowało w kontrowersje. Jedni skandowali w kierunku drugich hasła: "mordercy", nawiązując do pamiętnej tragedii na Hillsborough. Drudzy zaatakowali autobus tych pierwszych. Sprawą miała zająć się FA, ale jak podaje ESPN, raczej nie wyciągnie żadnych konsekwencji.

FA potępiło okrzyki kibiców Manchesteru City. W stronę liverpoolczyków padły takie hasła, jak: "mordercy" i "zawsze ofiary, nigdy nie twoja wina". Skandowano je podczas niedzielnego hitu Premier League. Odnosiły się zaś do tragedii na Hillsborough z 1989 roku, w której zginęło 97 kibiców Liverpoolu. Jak podało ESPN przeciwko fanom gości nie zostaną podjęte żadne działania, chyba że zostanie udowodnione, że hasła zostaną uznane za dyskryminujące, a na to się nie zanosi.

Zobacz wideo "Plan Kloppa nie wypalił. Liverpool wyszedł na miękkich nogach"

Liverpool oburzony: "Ohydne okrzyki"

Liverpool wydał oświadczenie, w którym podkreślił, jak wielki ból sprawiło jego sympatykom zachowanie kibiców gości i zapewnił, że będzie ściśle współpracować z Manchesterem City, aby tego typu hasła wyeliminować z piłkarskich stadionów. - Jesteśmy głęboko rozczarowani, po usłyszeniu ohydnych okrzyków dotyczących tragedii na stadionach piłkarskich z trybuny przyjezdnych podczas meczu na Anfield - napisano.

Również okolice stadionu zostały zdewastowane przez graffiti z podobnymi hasłami. - Wiemy, jaki wpływ takie zachowanie ma na rodziny osób, które nie przeżyły tragedii i wszystkie osoby, które uczestniczyły w tej katastrofie - dodano dalej.

Także Manchester City ma wydać swoje oświadczenie w tej sprawie, chociaż jak podało ESPN, przyśpiewki i okrzyki jego fanów były konsekwencją komentarzy głoszonych przez Jurgena Kloppa, który na przedmeczowej konferencji prasowej, powiedział, że żaden klub nie może konkurować pod względem finansowym z należącymi do arabskich właścicieli Manchesterem City, Paris Saint-Germain i Newcastle United.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl.

Kibice Liverpoolu również nie pozostali bez winy. W trakcie meczu rzucali w trenera rywali - Pepa Guardiolę monetami. W tym zachowaniu także można dostrzec inspirację słowami Kloppa. FA podejmie w tej kwestii działania, jeśli uzna, że dopuściła się tego znaczna część trybuny, a nie pojedyncze osoby. Ponadto fani Liverpoolu zaatakowali autobus z piłkarzami Manchesteru City. Tą sprawą ma z kolei zająć się miejscowa policja.

Na boisku to Liverpool był lepszą drużyną. Udało mu się pokonać Manchester City - 1:0. Dzięki temu poprawiła się nieco jego sytuacja w tabeli, choć nie jest to diametralna zmiana. Obecnie Liverpool zajmuje 8. miejsce z 13 punktami na koncie. Manchester City jest wiceliderem z 23 pkt. Prowadzi Arsenal, który ma cztery punkty więcej od City.

Więcej o:
Copyright © Agora SA