Asysta sezonu w hicie Premier League. Liverpool ograł Manchester City

Liverpool wygrał 1:0 z Manchesterem City w hicie Premier League. Bramkarz Liverpoolu Alisson popisał się genialną asysta przy trafieniu Mohammeda Salaha.

Liverpool przystępował do tego meczu, mając na koncie passę trzech meczów bez zwycięstwa. Co innego zespół Pepa Guardioli, który nie przegrał ani jednego z dziewięciu meczów w Premier League, zajmował drugie miejsce w lidze, a jego lider zdobył 15 bramek. 

Zobacz wideo Polska rozmawia z gigantem. Hitowy mecz na horyzoncie

Liverpool - Manchester City. Niesamowita asysta Alissona przy bramce Salaha

Chociaż Liverpool rozczarowuje w obecnym sezonie Premier League, to spotkania wicemistrzów Anglii z Manchesterem City w ostatnich latach to gwarant prawdziwych emocji i wydawałoby się, że bramek. Tą na Anfield kibice zobaczyli tylko jedną, ale za to jaką.

Obraz spotkania był taki, jaki można było sobie wyobrazić. Goście rozgrywali piłkę, a Liverpool próbował sił w kontrataku. Tuż po przerwie, w 53. minucie do siatki trafił Phil Foden, ale jego gol został anulowany po interwencji systemu VAR. Sędziowie wypatrzyli wcześniej przewinienie Haalanda na Fabinho. Mecz zamienił się w prawdziwą wymianą ciosów. Próbował Salah i wreszcie udało mu się pokonać Edersona. W 76. minucie Alisson chwycił piłkę we własnym polu karnym i precyzyjnym wykopem wypuścił Salaha, który trafił do siatki Manchesteru City i wyprowadził Liverpool na prowadzenie.

Po tym trafieniu podopieczni Pepa Guardioli jeszcze mocniej ruszyli do przodu odsłaniając się na kontrataki, ale nie skorzystali z tego piłkarze gospodarzy, chociaż okazje miał m.in. Darwin Nunez, ale wynik nie uległ zmianie i trzy punkty zostały na Anfield.

Liverpool - Manchester City 1:0

Bramki: 76' Salah.

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Ten wynik sprawia, że Liverpool z 13 punktami zajmuje ósme miejsce w tabeli Premier League. Do topowej czwórki traci sześć punktów. Z kolei Manchester City ma 23 punkty i pozostaje wiceliderem, tracąc cztery punkty do prowadzącego Arsenalu, który wygrał w niedzielę z Aston Villą 1:0.

Mecz na Anfield był też dopiero drugim w tym sezonie Premier League, w którym nie trafił Erling Haaland. Wcześniej Norweg nie trafił tylko w drugiej kolejce przeciwko Bournemouth. Dalej jednak pozostaje liderem klasyfikacji strzelców z 15 trafieniami na koncie.

Więcej o: