"Wszystkie trzy zarzuty dotyczą jednej poszkodowanej osoby. Specjaliści od badania takich spraw potwierdzili zarzuty po zapoznaniu się z materiałem dowodowym, dzięki czemu prokuratura mogła oskarżyć Masona Greenwooda" - przekazała Janet Potter, zastępczyni prokuratora koronnego w Anglii i Walii.
Greenwood w styczniu został oskarżony przez swoją byłą dziewczynę, Harriet Robson o napaść na tle seksualnym, stosowanie wobec niej przemocy, a nawet grożenie śmiercią. Kobieta opublikowała w mediach społecznościowych szereg materiałów, które miały świadczyć o winie zawodnika Manchesteru United. Natychmiast zareagowała policja, która aresztowała 21-latka.
Greenwood został zwolniony z więzienia kilka dni później po wpłaceniu kaucji. Jak się okazało, w sobotę znów trafił do aresztu. Wszystko przez złamanie warunków zwolnienia za kaucją. Zawodnik miał podjąć próbę skontaktowania się z pokrzywdzoną. Nie wiadomo jednak, czy chciał spotkać się z nią osobiście, czy użył np. mediów społecznościowych, by nawiązać kontakt.
Tego samego dnia wieczorem Greenwood został oficjalnie oskarżony i już w poniedziałek będzie musiał stawić się w sądzie. "Sprawa dopiero się rozpocznie i Greenwood ma prawo do obrony i sprawiedliwego procesu" - przypomniała Potter. "Bardzo ważne będzie, by osoby zainteresowane sprawą nie upubliczniały i nie powielały informacji, które w jakikolwiek sposób mogłyby zaszkodzić procesowi" - dodała.
Od momentu pierwszego zatrzymania Greenwood nie zagrał w Manchesterze United, dla którego rozegrał do tej pory 129 meczów. Jednokrotny reprezentant Anglii został zawieszony przez klub, ale to nie jedyne konsekwencje oskarżenia.
Jego sponsor - firma odzieżowa Nike - najpierw zawiesiła, a później zerwała z nim umowę. Greenwood został też usunięty przez firmę EA Electronics z gry FIFA 22. Zawodnik Manchesteru United nie pojawił się też w najnowszej wersji gry.