Lingard pochwalił się psami. I się zaczęło. "Obrzydliwe. Odrażająca praktyka"

Creed i Crash - tak nazywają się psy Jesse'ego Lingarda. Zawodnik Nottingham Forrest postanowił się pochwalić dwoma dorosłymi czworonogami. Chociaż wpis zebrał sporo "serduszek", tak spotkał się też z krytyką. Wszystko przez obcięte uszy u obu psów.

Lingard jest aktywny w mediach społecznościowych i z ponad 9 milionami obserwujących może być uważany za osobę, która powinna przekazywać bardziej wartościowe treści. Takie komentarze pojawiły się po opublikowaniu zdjęć jego psów

Zobacz wideo Hit! Wojciech Szczęsny żartuje z Garetha Bale'a: Nie chcę psuć sobie relacji

Jesse Lingard w ogniu krytyki. Wszystko przez zdjęcia psów

Uszy u psów przycinane są, gdy te mają od 6 do 12 tygodni. Zabieg polega na usunięciu zewnętrznej części ucha. Takie zabiegi od lat zakazane są w wielu krajach. Tak jest też w Wielkiej Brytanii (a także Polsce). Wyjątkiem są tylko wyjątki powodowane kwestiami medycznymi. 

Znany na Wyspach weterynarz, Rory Cowlam, skomentował post Lingarda: "Powodem, dla którego otrzymujesz tak wiele negatywnych komentarzy, jest to, że te psy zostały okaleczone! Przycinanie uszu to odrażająca praktyka, wykonywana tylko dla wyglądu i jest bardzo bolesnym zabiegiem. Chciałbym, abyś był przeciwko temu i wykorzystał swoją popularność do edukowania ludzi, dlaczego to jest złe, i zrozumiał, że jest to nielegalne w Wielkiej Brytanii. I są ku temu bardzo dobre powody!".

Wśród innych opinii można znaleźć: "Obrzydliwe zachowanie... Jeszcze gorsze jest to, że dotyczy osoby publicznej". "Jestem rozczarowany, to przerażające". 

- Jako osoba publiczna powinieneś mieć obowiązek niepopierania i nietolerowania okrucieństwa wobec zwierząt. A ty dokładnie to zrobiłeś. Jestem zdziwiona, że ludzie wokół ciebie pozwoli na taką wpadkę PRową - brzmi inna z opinii na temat Lingarda i jego psów.

Więcej takich informacji znajdziesz na Gazeta.pl

Jesse Lingard trafił tego roku do Nottingham Forrest na zasadzie wolnego transferu z Manchesteru United. Dotychczas rozegrał 6 spotkań w barwach nowej drużyny, w których nie zanotował jeszcze ani gola, ani asysty. Okazję do poprawy tego bilansu będzie miał w poniedziałek, 3 października. Wtedy Nottingham zmierzy się na wyjeździe z Leicester.

Więcej o: