Była 16. minuta meczu. Piłkę na 40 metrze dostał Erling Haaland, przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów i tuż zza pola karnego strzelił prawą nogą precyzyjnie w róg. Bramkarz gospodarzy, Portugalczyk Jose Sa nie zdążył z interwencją i piłka wpadła do siatki, a Manchester City prowadził już 2:0.
Haaland znów z rekordem
Strzelając jedenastego gola w siódmym meczu Premier League, Haaland został pierwszym zawodnikiem w historii rozgrywek, któremu udało się strzelić gola w debiutanckim sezonie w każdym z pierwszych czterech meczów wyjazdowych. Norweg trafił dwa razy z West Hamem (2:0), z Newcastle (3:3) i z Aston Villa (1:1).
Mistrzowie Anglii w sobotnie południe wygrali na wyjeździe z Wolverhampton Wanderers 3:0 (2:0). Już w pierwszej minucie wynik otworzył Jack Grealish. Wynik ustalił Phil Foden w 69. minucie. Dwie asysty w tym pojedynku miał Kevin De Bruyne. Gospodarze od 33. minuty grali w dziesiątkę, bo czerwoną kartkę za faul otrzymał Nathan Collins.
Dwa tygodnie temu Haaland po raz pierwszy przeszedł do historii rozgrywek. Gol we wspomnianym meczu z Aston Villą był dziesiątym w zaledwie szóstym meczu w Premier League. Żaden piłkarz nie zapisał wcześniej na swoim koncie dziesięciu trafień w tak krótkim czasie. Kilka dni później Haaland trafiając w wyjazdowym, wygranym 4:0 meczu z Sevillą w Lidze Mistrzów, został pierwszym zawodnikiem w historii, który strzelił gola w debiucie zarówno w Premier League, jak i w Champions League.
Niewiarygodny jest bilans strzelecki Haalanda w ostatnich 99 meczach. Zdobył w nich aż 100 goli! (86 dla Borussii Dortmund i 14 dla Manchesteru City).
![Spektakularny gol zza połowy przypieczętował zwycięstwo Polaków w ćwierćfinale M¦ [WIDEO]](https://bi.im-g.pl/im/b9/95/1b/z28922809II,Piekny-gol-w-meczu-Polska---Anglia.jpg)
