Amerykanie kolonizują Premier League. Są chętni, aby zainwestować w kolejny klub

Amerykański kapitał na dobre zadomowił się w Premier League. Z tamtego kraju pochodzą właściciele kilku zespołów, a niedawno grono to powiększyło się o Chelsea. Możliwe, że niedługo kolejny zespół ligi angielskiej zostanie przejęty przez konsorcjum ze Stanów Zjednoczonych.

Biznesmeni z USA chętnie inwestują swoje pieniądze w sport i nie inaczej jest w przypadku piłki nożnej. Amerykańskich właścicieli mają m.in. Manchester United i Liverpool, a kilka miesięcy temu grono to powiększyło się o Chelsea, którą przejęła grupa inwestorów z Toddem Boehlym na czele. Pojawiły się doniesienia, że kolejny zespół z Premier League może zostać pozyskany przez konsorcjum ze Stanów Zjednoczonych.

Zobacz wideo

Kolejni inwestorzy z USA w lidze angielskiej? Myślą o przejęciu Bournemouth

Jak donoszą brytyjskie media, grupie biznesmenów zależy na tym, aby pozyskać drużynę z Premier League. Konsorcjum z Las Vegas dąży do zakupu Bournemouth. Właściciel Maxim Demin jest skłonny rozważyć sprzedaż klubu, jeśli otrzyma ofertę opiewającą na 150 mln funtów.

Ewentualne przejęcie klubu przez Amerykanów oznaczałoby, że ponad połowa zespołów Premier League miałaby udziałowców (mniejszościowych lub większościowych) ze Stanów Zjednoczonych. Jako ostatni w lidze pojawili się inwestorzy z Boehlym na czele, którzy pozyskali Chelsea za rekordową sumę 2,5 mld funtów.

Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Jako że Maxim Demin w przeszłości sondował możliwość sprzedania klubu, to być może w nieodległej przyszłości w lidze pojawi się kolejny inwestor zza oceanu. Poza Bournemouth i Chelsea amerykański kapitał został ulokowany w: Manchesterze United, Manchesterze City, Arsenalu, Aston Villi, West Hamie, Crystal Palace, Fulham, Leeds oraz Liverpoolu.

Bournemouth wróciło do Premier League. Przyzwoity start beniaminka

Po dwóch latach spędzonych w Championship teraz Bournemouth ponownie gra w najwyższej klasie rozgrywkowej. Po nieudanym początku, potem beniaminek zaczął punktować i na tę chwilę z siedmioma punktami zajmuje 14. pozycję w tabeli.

Klub z południa Anglii był pierwszym, który w tym sezonie zwolnił trenera. Po porażce 0:9 z Liverpoolem posadę stracił Scott Parker, a tymczasowo zastąpił go Gary O'Neil. Nowy szkoleniowiec prowadził zespół w dwóch meczach i wywalczył w nich cztery punkty. Kolejną szansę do powiększenia dorobku będzie miał w sobotę, gdy jego zespół o godzinie 16 zmierzy się z Newcastle. Niedługo ma być jednak znane nazwisko jego następcy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.