Wstrząsające wyznanie ofiary Mendy'ego. Miał ją zgwałcić, gdy spała. "Miałam okres"

Benjamin Mendy, piłkarz Manchesteru City i reprezentacji Francji, jest oskarżony m.in. o osiem gwałtów i napaści seksualne, których miał się dopuszczać w latach 2018-21. W jego sprawie wychodzą na jaw kolejne szczegóły. Ostatnio brytyjskie media obiegła wstrząsająca relacja młodej kobiety. - Obudziłam się i zobaczyłam na sobie Bena - zeznała pokrzywdzona.

Trwa proces Benjamina Mendy'ego. Niegdyś czołowy boczny obrońca i mistrz świata z 2018 r. przez problemy z prawem stracił niemal cały poprzedni sezon. Do organów ścigania zgłaszały się kolejne kobiety, które oskarżały go o gwałty i napastowanie seksualne. Na wolności znajdował się tylko dzięki wpłaceniu kaucji. 28-letni Francuz oraz jego znajomy Louis Saha Matturie usłyszeli aż 22 zarzuty. O przestępstwa na tle seksualnym oskarżyło ich w sumie 13 kobiet. Teraz na światło dzienne wychodzą coraz bardziej bulwersujące zeznania pokrzywdzonych.

Zobacz wideo Startuje Premier League. "Chelsea nie zbliży się do Liverpoolu i City"

Wstrząsające zeznania ofiary Benjamina Mendy'ego

Jedna ze skrzywdzonych kobiet opowiedziała przed sądem Chester Crown Court o zdarzeniu, do jakiego doszło w domu Mendy’ego w lipcu 2021 r. Z jej relacji wynika, że po nocy spędzonej w nocnym klubie w Manchesterze udała się wraz z grupą przyjaciół piłkarza do jego posiadłości w Mottram St. Andrew, niedaleko Prestbury. Następnie jakiś czas przebywała w basenie, a gdy zrobiła się śpiąca, poszła do sypialni na najwyższym piętrze. Zasnęła sama na podwójnym łóżku. - podaje BBC News.

- Obudziłam się i zobaczyłam na sobie Bena, mimo że byłam po swojej stronie łóżka. To było przerażające, miałem okres – wyznała ze łzami w oczach. Kobieta, zapytana przez sąd, czy zakłada możliwość, że piłkarz mógł pomyśleć, że chciała uprawiać z nim seks tej nocy, zaprzeczyła. - Pamiętam, jak mówiłam: "Nie. Mam okres". Okazało się również, że kobieta była wówczas pijana.

Podczas przesłuchania, broniąca zawodnika Manchesteru City Eleanor Laws QC, zasugerowała, że zeznania kobiety są łudząco podobne do oskarżeń postawionych przez jej przyjaciółkę, którą piłkarz miał zgwałcić tej samej nocy. Ponadto dwa lub trzy miesiące przed zdarzeniem uprawiała seks z Mendym za obopólną zgodą.

Pokrzywdzona odpowiedziała, że nie rozmawiała z przyjaciółką, a wcześniejsza relacja z piłkarzem miała być tylko "jednorazowa".

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Prokuratura: Mendy to drapieżnik

Prokuratorzy określili Mendy'ego jako "drapieżnika", który, zamienił pogoń za kobietami w seks grę. Obrońca City zaprzecza wszelkim zarzutom, podobnie jak jego przyjaciel, współoskarżony Louis Saha Matturie. 41-latek miał za zadanie znajdować Mendy’emu młode kobiety do seksu i samemu również dopuszczać się gwałtów.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.