Richarlison pokazał swoje umiejętności i wkurzył rywala. Bardzo [WIDEO]

W niedzielne popołudnie podczas czwartej kolejki Premier League Tottenham Hotspur pokonał na wyjeździe drużynę Nottingham Forest 2:0. Pod koniec meczu napastnik"Kogutów" - Richarlison zaczął popisywać się swoimi umiejętnościami, czym rozwścieczył kibiców i zawodników gospodarzy.

W niedzielę 28 sierpnia w ramach czwartej kolejki angielskiej Premier League Tottenham Hotspur w meczu wyjazdowym zmierzył się z Nottingham Forest. Podopieczni Antonio Conte wygrali 2:0 dzięki dwóm trafieniom Harrego Kane'a i aktualnie zajmują trzecie miejsce w tabeli, tuż za Arsenalem i Manchesterem City. Pod koniec meczu doszło do incydentu z udziałem napastnika "Kogutów" - Richarlisona, który postanowił zadrwić ze swoich rywali. 

Zobacz wideo

Richarlison rozwścieczył kibiców i zawodników Nottingham Forest. Nauczka przyszła błyskawicznie

Richarlison wszedł na boisko w 74 min. zmieniając Heung-Min Sona, który w ostatnim czasie nie jest w najlepszej formie. Brazylijczyk od razu wniósł dużo świeżości do gry Tottenhamu, co zaowocowało asystą przy drugiej bramce Kane'a. 

W 85 min. gry napastnik gości mocno zirytował kibiców i piłkarzy Nottingham. Richarlison tuż po przyjęciu piłki zaczął ostentacyjną żonglerkę, co zostało odebrane jako kompletny brak szacunku do przeciwnika.  Brennan Johnson (napastnik Nottingham Forest) szybko przywołał brazylijskiego gwiazdora do porządku ostrym podcięciem, za co został ukarany żółtą kartką. 

Do całej sytuacji na konferencji pomeczowej odniósł się Antonio Conte. Szkoleniowiec Tottenhamu bronił swojego zawodnika twierdząc, że nie miał on złych intencji, a jego zachowanie nie było prowokacyjne. - Nie sądzę, żeby Richy chciał okazywać brak szacunku. Nottingham Forest to naprawdę dobra drużyna ze wspaniałą historią w piłce nożnej, dlatego mamy do nich ogromny szacunek. Richarlison na pewno myśli w ten sam sposób - powiedział trener "Kogutów". 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.