Atmosfera w Manchesterze United daleka jest od idealnej. Zespół w fatalny sposób rozpoczął obecny sezon Premier League. Drużyna Erika ten Haga przegrała dwa pierwsze mecze i obecnie zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. To najgorszy start Manchesteru United od 30 lat.
W ostatnim czasie media wiele uwagi poświęcają przyszłości Cristiano Ronaldo, który ma być niezadowolony z gry drużyny i może odejść z klubu. Zdaniem byłego piłkarza Liverpoolu Dietmara Hamanna to nie Portugalczyk jest największym problemem Manchesteru United. - Wiem, że wielu skupia się na Cristiano Ronaldo, bo dał jasno do zrozumienia, że chce opuścić klub, ale gdzie byłby Manchester United w zeszłym sezonie bez jego goli? Moim zdaniem największym problemem ten Haga jest Bruno Fernandes. Nie pamiętam, kiedy ostatni raz widziałem, jak robi coś innego niż machanie rękami z frustracji. Nie możesz mieć w zespole takich piłkarzy - powiedział Hamann w rozmowie z The Mirror.
Już w poniedziałek o 21:00 Manchester United będzie miał okazję do rehabilitacji. Tego dnia w hicie trzeciej kolejki Premier League drużyna Erika Ten Haga zmierzy się z Liverpoolem. Hamann w rozmowie z dziennikarzami wypowiedział się także na temat tego spotkania. - Liverpool nie rozpoczął najlepiej tego sezonu i mecz z Manchesterem United jest ostatnim, jaki zespół Kloppa chciałby rozegrać na tym etapie. Ekipa z Manchesteru ma dużo lepszy skład, niż pokazują wyniki. Potraktuje to jako nowy start sezonu i zrobi wszystko, aby wyprzedzić Liverpool w tabeli. Jeśli ten Hag odpowiednio przygotuje zespół, może sprawić Kloppowi wiele problemów - dodał Niemiec.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl.
Dietmar Hamann to były niemiecki piłkarz, który grał na pozycji pomocnika. W trakcie trwania kariery występował między innymi w Bayernie Monachium i Liverpoolu. Z angielskim klubem wygrał Ligę Mistrzów w 2005 roku. Hamman grał także w reprezentacji Niemiec. W kadrze narodowej pojawił się na boisku 59 razy i strzelił pięć goli.