"Wszedł do łazienki i dotykał swojego penisa. Ciągle mnie łapał". Nowe zeznania ws. Mendy'ego

"The Guardian" opublikował zeznania jednej z kobiet, która oskarża o napaść seksualną obrońcę Manchesteru City, Benjamina Mendy'ego. Utrzymuje ona, że piłkarz nieproszony wszedł do łazienki, kiedy brała prysznic. Zawodnik miał dotykać swoich miejsc intymnych i ocierać się o kobietę mimo jej wyraźnych próśb, żeby przestał.

Benjamin Mendy stracił niemal cały ostatni sezon. Wszystko za sprawą problemów z prawem i aresztem, do którego zawodnik Manchesteru City trafił w sierpniu ubiegłego roku. Do organów ścigania zgłaszały się kolejne kobiety, które oskarżały Mendy'ego o gwałt i napastowanie seksualne. Po wpłaceniu kaucji Benjamin Mendy jest na wolności. Rozpoczął się proces, w którym oskarżony jest on i jeden z jego znajomych – 41-letni Louis Saha Matturie. Obaj usłyszeli łącznie 22 zarzuty, jednak do żadnego się nie przyznają. O napaść seksualną i gwałty oskarżyło ich razem 13 kobiet.

Zobacz wideo Lewandowski czy Messi? Pytamy kibiców w Barcelonie. Miażdżąca różnica

Dwa dni temu na łamach "Guardiana" ukazał się tekst, w którym ujawniono wstrząsające zeznania kobiet, które miały zostać zgwałcone lub napastowane seksualnie przez piłkarza i jego kolegę. W czwartek w serwisie internetowym "Guardiana" pojawiła się kolejna relacja jednej z poszkodowanych kobiet. Można się spodziewać, że tego typu relacji będzie pojawiało się coraz więcej.

Kolejne zeznania przeciwko Mendy'emu. Miał molestować kobietę pod prysznicem

Kobieta nie została wymieniona z imienia i nazwiska. Prokurator Timothy Cray określił ją jako "przeciwieństwo piłkarskiej groupie". 29-letnia wówczas dziewczyna miała poznać Mendy'ego w 2017 roku w klubie nocnym w Barcelonie. Razem z zawodnikiem Manchesteru był inny piłkarz, Francuz Diacko Fofana. Nie jest on tak znany jak Mendy, ale to właśnie on wzbudził zainteresowanie kobiety. W październiku 2018 roku zgodziła się spotkać z Fofaną w rezydencji Mendy'ego w Cheshire.

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Tego wieczoru wyszła na kolację i do kilku klubów w Manchesterze z piłkarzami. Towarzyszyły im dwie inne kobiety, jedna z nich została określona przez kobietę jako "bardzo piękna" i wydawała się być z Mendym, z racji tego że siedziała mu na kolanach. Obrońca Manchesteru City zaczął jednak okazywać zeznającej kobiecie "niechcianą uwagę". Miał jej mówić, że porwie ją, kiedy Fofana akurat nie będzie patrzył. Dziewczyna odmówiła i dała do zrozumienia, że interesuje się wyłącznie drugim z piłkarzy, z którym zresztą spędziła noc.

Następnego dnia brała prysznic, kiedy do łazienki, w samych bokserkach i nieproszony wszedł Mendy. Piłkarz miał dotykać swojego penisa domagać się tego, żeby kobieta pokazała mu się nago. - On po prostu nie chciał, żebym miała ubrania. Ciągle mi przeszkadzał. Ciągle go odpychałam, on łapał mnie z powrotem – mówiła kobieta cytowana przez "Guardiana". Mendy miał ją w końcu zaciągnąć do sypialni. Tam, według prokuratury, miał próbować ją zgwałcić. Według relacji kobiety utrzymywał, że nic jej nie zrobi, jednak ocierał się o nią, mówiąc, że "chce ją poczuć". Dziewczyna wyraźnie mówiła "przestań", ale bez skutku.

- Nie rozumiałam tego z wielu powodów. Miał ze sobą taką ładną dziewczynę poprzedniej nocy. Była taka urocza. Nie wiedziałam, co się z nią stało. Nie wiedziałam, czego ode mnie chciał. Byłam zdezorientowana – tłumaczyła kobieta. Jej zeznania nagrano w styczniu tego roku. O wydarzeniach z posiadłości Mendy'ego opowiedziała w SMS-ie swojemu przyjacielowi. Na policję udała się dopiero w sierpniu 2021 roku, kiedy media informowały już o tym, że piłkarz został zatrzymany.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.