Wściekły Ten Hag chce nowych piłkarzy. Aż wypalił: Mógłby wymienić wszystkich

Manchester United przegrał drugi mecz w tym sezonie Premier League - aż 0:4 z Brentfordem. Po zakończeniu spotkania Erik ten Hag nie krył niezadowolenia z takiego wyniku. - Moje trzy zmiany miały wprowadzić nieco świeżości na boisko. Mógłbym równie dobrze zmienić pozostałych ośmiu piłkarzy - stwierdził i zapowiedział, że chce wzmocnień o "odpowiedniej jakości".

Kibice Manchesteru United z pewnością nie tak sobie wyobrażali początek nowego sezonu Premier League. Na start nowych rozgrywek drużyna Erika ten Haga przegrała na własnym stadionie 1:2 z Brighton. Okazja do poprawy nastrojów nadeszła w sobotę, kiedy to zespół z Old Trafford udał się na wyjazdowe starcie z Brentfordem.

Zobacz wideo Od lat 90. zarobki piłkarzy w Wielkiej Brytanii wzrosły 1500 proc. Jak to możliwe?

Brentford gromi Manchester United

Mecz drugiej kolejki był jeszcze słabszy w wykonaniu Manchesteru, niż w pierwszej serii gier z Brighton. Wszystko zaczęło się w 10. minucie, kiedy to po strzale Josha Dasilvy fatalny błąd popełnił David de Gea i wpuścił piłkę pod pachą. Po ośmiu minutach było już 2:0, a kolejny fatalny błąd defensywy gości wykorzystał Mathias Jensen.

Na tym jednak koncert w wykonaniu gospodarzy w pierwszej połowie się nie skończył. W 30. minucie na 3:0 podwyższył Ben Mee, natomiast pięć minut później po znakomicie przeprowadzonym kontrataku rezultat spotkania na 4:0 ustalił Bryan Mbeumo.

Ten Hag wściekły na piłkarzy: Zespół musi ponosić odpowiedzialność

Trener Manchesteru United nie mógł uwierzyć w to, co zobaczył na boisku. - Poprosiłem moich piłkarzy, żeby grali z wiarą w siebie i wzięli odpowiedzialność za to, co robią. Nie stało się to. To dla mnie trudne okoliczności i ogromne zaskoczenie. Zespół musi ponosić odpowiedzialność i przepraszać fanów za takie zawody - powiedział w rozmowie pomeczowej ze Sky Sports. 

W dalszej części wypowiedzi Holender przyznał, że zawiodła cała drużyna. - Dwie bramki, które straciliśmy jako pierwsze padły po indywidualnych błędach. To oczywiste. Błędy są częścią futbolu, musisz po nich nadal działać. Moje trzy zmiany miały wprowadzić nieco świeżości na boisko. Mógłbym równie dobrze zmienić pozostałych ośmiu piłkarzy - dodał.

Ten Hag zaznaczył również, że potrzebne będą kolejne wzmocnienia. - Potrzebni są nam nowi piłkarze i to o odpowiedniej jakości. Spróbujemy przekonać ich, żeby do nas dołączyli - wspomniał.

Manchester United z bilansem dwóch porażek i tylko jednym strzelonym golem po dwóch kolejkach zajmuje ostatnie miejsce w tabeli Premier League. W następnej kolejce drużyna Erika ten Haga zagra na Old Trafford z Liverpoolem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.