Do zatrzymania doszło w poniedziałek rano w północnej części Londynu. O zatrzymanym mężczyźnie wiadomo tyle, że ma 29 lat, jest znanym piłkarzem Premier League i reprezentantem kraju, który zakwalifikował się na mistrzostwa świata w Katarze.
Z powodów prawnych nie podano nazwiska zatrzymanego, choć internauci dość szybko zawęzili krąg potencjalnie zamieszanych. Mężczyźnie zarzuca się gwałt, do którego miało dojść w poprzednim miesiącu. Zawodnik przebywa obecnie w areszcie i jeszcze w poniedziałek miał złożyć zeznania w sprawie.
"The Telegraph", który jako pierwszy napisał o zatrzymaniu piłkarza, skontaktował się z jego klubem. Ten jedynie potwierdził, że zdaje sobie sprawę z zaistniałej sytuacji, ale odmówił komentarza. W tekście nie pada też nazwa tego klubu.
"4 lipca na policji zgłoszono zarzut gwałtu na 20-letniej kobiecie. Do rzekomego czynu miało dojść w czerwcu 2022 roku. 29-letni mężczyzna został zatrzymany i obecnie przebywa w areszcie. Sprawa jest w toku" - przekazała londyńska policja w poniedziałkowe popołudnie.
"The Telegraph" dodaje, że w związku z zaistniałą sytuacją bardzo mało prawdopodobne jest, by zawodnik zdążył na rozpoczęcie nowego sezonu Premier League, które będzie miało miejsce 5 sierpnia. Jeśli zarzuty się potwierdzą, to piłkarz na pewno nie zagra też w mistrzostwach świata w Katarze.
To nie pierwsza taka sytuacja w Premier League w ostatnich miesiącach. Przed rokiem zarzut czterech gwałtów usłyszał zawodnik Manchesteru City - Benjamin Mendy. W styczniu aresztowany został zaś napastnik Manchesteru United - Mason Greenwood - którego oskarża się o gwałt, napaść fizyczną i groźby śmierci.