Po odejściu Brazylijczyk Fernandinho i przy możliwym transferze Ilkaya Guendogana, Manchester City potrzebował nowego środkowego pomocnika. W poniedziałek stało się jasne, że drużynę Pepa Guardioli zasili reprezentant Anglii, Kalvin Phillips z Leeds United.
Manchester City oficjalnie ogłosił, że Kalvin Phillips podpisał z klubem sześcioletni kontrakt, do 2028 roku, i będzie występował z numerem 4 na koszulce. Według informacji Fabrizio Romano, 26-letni środkowy pomocnik, który dotychczas całą karierę spędził w Leeds United, którego jest wychowankiem, przechodzi do mistrzów Anglii za 42 miliony funtów + bonusy.
W ten sposób City błyskawicznie wydało niemal całą kwotę, którą otrzyma za sfinalizowany także w poniedziałek transfer Gabriela Jesusa do londyńskiego Arsenalu (45 milionów funtów).
26-letni Phillips dla swojego macierzystego klubu Leeds United rozegrał dotąd 232 mecze, w których strzelił 13 goli i zaliczył 13 asyst. Z "Pawiami" zdołał w 2020 roku awansować do Premier League, a w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii zaliczył dotąd 49 występów, w których jego bilans to gol i trzy asysty. Jego szybki rozwój sprawił, że stał się także podstawowym piłkarzem reprezentacji Anglii (23 mecze), m.in. na Euro 2020, gdzie jego zespół dotarł do samego finału, by przegrać po rzutach karnych z Włochami.
Kalvin Phillips będzie czwartym nowym zawodnikiem Manchesteru City tego lata. Wcześniej drużynę Pepa Guardioli zasilili napastnik Erling Haaland z Borussii Dortmund, bramkarz Stefan Ortega z Arminii Bielefeld, a także napastnik Julian Alvarez z River Plate.