Carragher i Neville pokłócili się o Ronaldo. "Ty klaunie jesteś tym samym gościem"

"Ronaldo zrobił dokładnie to, czego się spodziewałem. Strzelał gole, ale sprawił, że zespół stał się słabszy" - napisał na Twitterze były zawodnik Liverpoolu Jamie Carragher. W obronie Portugalczyka stanął były piłkarz Manchesteru United Gary Neville.

"Manchester City go nie chciał, a ty klaunie jesteś tym samym gościem, który powtarzał, że to tak, jakby Elvis przybył do Manchesteru. Elvis właśnie opuścił budynek" - tak dyskusję z Garym Nevillem na Twitterze podsumował Jamie Carragher. Były zawodnik Liverpoolu, który wraz z byłym piłkarzem Manchesteru United kiedyś rywalizowali na boisku, dzisiaj często sprzeczają się w roli ekspertów telewizji Sky Sports.

Zobacz wideo Tajemnica kortów Wimbledonu. Dlaczego tak bardzo różnią się od innych?

Nie inaczej było w sobotę, kiedy gruchnęła informacja o tym, że Cristiano Ronaldo chce odejść z Manchesteru United. Portugalczyk jest niezadowolony z tego, że drużyna nie zagra w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów i poprosił klub o zgodę na transfer, jeśli ten otrzyma zadowalającą ofertę.

Ronaldo chce odejść z Old Trafford zaledwie rok po tym, jak wrócił do klubu po 12 latach spędzonych w Realu Madryt i Juventusie. Chociaż napastnik strzelił 24 gole w 38 występach, a w Premier League skuteczniejsi byli jedynie Mohamed Salah z Liverpoolu i Heung-min Son z Tottenhamu, to Manchester United zajął dopiero szóste miejsce w tabeli.

Ronaldo podzielił ekspertów na Wyspach. Jedni uważali, że bez Portugalczyka i jego bramek zespół zająłby jeszcze niższą pozycję. Inni twierdzili natomiast, że Ronaldo swoim egoistycznym podejściem sprawił, że drużyna jako ogół stała się słabsza i nie wykorzystała swojego potencjału. 

Carragher i Neville pokłócili się o Ronaldo

Podobne głosy pojawiały się latem zeszłego roku. Jedni, jak Carragher, uważali, że powrót Ronaldo do Manchesteru to błąd. Inni, jak Neville, witali go z otwartymi rękoma. Zwłaszcza że napastnik miał być bliski podpisania kontraktu z lokalnym rywalem United - Manchesterem City. Teraz Carragher mógł obwieścić triumf w mediach społecznościowych.

"Ronaldo zrobił dokładnie to, czego się spodziewałem. Strzelał gole, ale sprawił, że zespół stał się słabszy. Dzisiejsza prośba o transfer burzy też narrację, że odrzucił ofertę od Manchesteru City z powodu uczucia, jakim darzy United" - napisał na Twitterze.

Na odpowiedź Neville'a nie trzeba było długo czekać. "Rozumiem, jesteś pewny siebie, ale Ronaldo mógł odrzucić ofertę City, ponieważ wtedy wolał United i wciąż mógł teraz poprosić o transfer. Już raz odszedł z klubu, ale wciąż go kochał. Miłego wieczoru i ciesz się krótkim okresem sukcesów" - odpowiedział Anglik, odnosząc się do ostatnich, tłustych lat byłego klubu Carraghera.

Na razie nie wiadomo, czy Manchester United zgodzi się na transfer Ronaldo. Angielskie media informują, że chociaż trener zespołu - Erik ten Hag - chce mieć Portugalczyka u siebie, to jednocześnie wie, że trzymanie go na siłę, może rozbić drużynę.

Nie wiadomo też, który klub zdecydowałby się na angaż Ronaldo. Na razie w mediach pojawiły się tylko trzy nazwy: Bayern Monachium, Chelsea i Napoli. Pierwszej z nich zdecydowanie zaprzeczył dobrze poinformowany dziennikarz - Christian Falk.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.