Jeszcze nie skończył się poprzedni sezon, a Manchester City już informował o porozumieniu z Borussią Dortmund w sprawie transferu Erlinga Haalanda. Na początku maja władze wiadomo było, że utalentowany Norweg zasili skład Pepa Guardioli. W poniedziałek (13 czerwca) oficjalnie zaprezentowano napastnika jako nowego zawodnika Manchesteru City. Przy tej okazji udzielił on też wywiadu, w którym powiedział, kto odegrał kluczową rolę w przeprowadzce na Etihad Stadium.
Okazuje się, że nie władze Manchesteru City, nie Pep Guardiola czy agent Haalanda. Do transferu przekonał go inny piłkarz mistrzów Anglii, Riyad Mahrez. Algierczyk spotkał się z Norwegiem już rok temu i wtedy opowiedział mu o codzienności w City. - Tak, to prawda. Rozmawialiśmy i powiedział mi, żebym przeszedł do City. Miał rację. Mówił o klubie same dobre rzeczy - powiedział Haaland w wywiadzie. W tej samej rozmowie dodał, że czuje się tutaj "trochę jak w domu".
Więcej treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Mahrez opublikował nawet przed rokiem nagranie, na którym widać, jak bawi się z Haalandem. "Na służbie" - napisał wtedy. Po ogłoszeniu transferu Norwega dodał tylko: "A może jednak nie".
Drugą osobą, która pomogła 21-latkowi w podjęciu decyzji był jego ojciec Alf-Inge Haaland, który w przeszłości też występował w barwach Manchesteru City. - Mieszkał w Anglii i grał dla klubu. Wiadomo, że wiele się zmieniło w ciągu ostatnich 20 lat, ale on i tak wie, jak to jest. Rozmawialiśmy o tym, co jest dla mnie najlepsze. Miał dobre przeczucie w tej sprawie - dodał Erling Braut Haaland.
Pozostaje jedynie czekać, aż Haaland pokaże się w nowej koszulce Manchesteru City podczas meczu. Może się to wydarzyć pod koniec lipca tego roku. Manchester City zmierzy się bowiem w meczach towarzyskich kolejno z Club Amercia (21 lipca) oraz Bayernem Monachium (24 lipca). 30 lipca 2022 roku zagra z Liverpoolem o Tarczę Wspólnoty.