Kilka dni temu londyński klub ogłosił, że podpisano oficjalną umowę sprzedaży klubu konsorcjum, na którego czele stanął amerykański przedsiębiorca Todd Boehly. Umowa miała zostać sfinalizowana w poniedziałek i dziś potwierdzono, że tak właśnie się stało.
Roman Abramowicz przestał być właścicielem klubu po 19 latach pracy w Chelsea. Wpływ na to miał pakiet sankcji, które zostały nałożone na rosyjskiego oligarchę, przez inwazję Rosji na Ukrainę. W ostatnim czasie działanie klubu było natomiast mocno ograniczone. Londyńczycy nie mogli m.in. sprzedawać biletów na mecze czy być aktywnymi uczestnikami rynku transferowego.
Ich sytuacja diametralnie zmieni się w najbliższych dniach, bowiem już oficjalnie została sfinalizowana sprzedaż Chelsea. Nowym właścicielem klubu zostało konsorcjum, którym zarządza Amerykanin Todd Boehly. - Jesteśmy zaszczyceni, że możemy zostać nowymi opiekunami Chelsea. Zaangażujemy się w to na 100 proc. - w każdą minutę meczu. Nasza wizja jako właścicieli jest jasna: chcemy, aby fani byli dumni. Będziemy angażować się w rozwój kadry młodzieżowej i pozyskiwanie najlepszych talentów. Naszym planem jest inwestowanie w klub na dłuższą metę i budowanie niezwykłej historii sukcesów Chelsea. Osobiście chcę podziękować ministrom oraz urzędnikom brytyjskiego rządu i Premier League za ich pracę przy finalizacji transkacji - powiedział Boehly na łamach oficjalnej strony klubu.
Ponadto w komunikacie poinformowano, że nowi właściciele chcą również inwestować w zwiększenie konkurencyjności Chelsea i planują przebudowę stadionu klubu Stamford Bridge oraz chcą kontynuować pracę fundacji.
Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Chelsea miniony sezon zakończyło na 3. miejscu w tabeli Premier League. Angielska drużyna nie będzie już objęta żadnymi sankcjami, co powinno mieć dobry wpływ na okres przygotowawczy i nadchodzące okienko transferowe, bowiem czasy niepewności klub ma już za sobą.