Newcastle planuje hitowy transfer. Objawienie Bundesligi

Newcastle United ma ambitne plany transferowe. Jak donosi "L'Équipe", jednym z priorytetów dla angielskiego klubu jest sprowadzenie Moussy Diaby'ego. Reprezentant Francji ma za sobą kapitalny sezon w barwach Bayeru Leverskusen.

Przed Newcastle United pierwszy okres przedsezonowy po przejęciu klubu przez arabski fundusz PIF. Saudyjczycy chcą, by drużyna stała się jedną z najlepszych w Premier League. Dlatego też planują odpowiednio wzmocnić ją już tego lata. Jak podaje „L’Équipe", jednym z priorytetów transferowych Newcastle został Moussa Diaby. 

Zobacz wideo

Moussa Diaby został objawieniem Bundesligi a teraz podbije Premier League? Newcastle szykuje ofertę 

22-latek ma za sobą bardzo udany sezon w barwach Bayeru Leverkusen. Dobre występy na boiskach Bundesligi zaowocowały także powołaniem do reprezentacji Francji. Diaby zadebiutował w kadrze narodowej we wrześniu ubiegłego roku i od tego momentu jest regularnie zapraszany na kolejne zgrupowania przez selekcjonera Didiera Deschampsa. Do tej pory rozegrał pięć spotkań dla Francji. 

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

Diaby to jeden z liderów ekipy z Leverkusen. W niedawno zakończonym sezonie rozegrał dla niemieckiej drużyny 42 mecze, w których strzelił 17 goli i zanotował 14 asyst. Jego doskonała postawa nie umknęła uwadze znacznie silniejszych drużyn. Zainteresowane ofensywnym graczem są Arsenal i Tottenham. Jednak Newcastle także nie stoi na straconej pozycji i jak podaje „L’Équipe", szykuje już konkretną ofertę. 

Bayer Leverkusen zapewne niezbyt chętnie rozstanie się ze swoim piłkarzem, jednak odpowiednia kwota powinna przekonać Niemców. Jeśli Newcastle chce pozyskać Moussę Diaby'ego, musi liczyć się z wydatkiem rzędu 60 milionów euro

Piłkarz podobno pozytywnie zapatruje się na pomysł transferu do ekipy z St. James' Park. Diaby ma świadomość, że Newcastle wkrótce może stać się jednym z najsilniejszych zespołów w Premier League. Anglicy liczą natomiast, że skrzydłowy nie tylko wzmocni ich skład, ale także okaże się świetną inwestycją na przyszłość. Już teraz jego wartość szacuje się na 55 milionów euro. Za kilka lat może być wart znacznie więcej. 

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.