Bayern chce Mane, ale pojawił się "nowy faworyt". Transferowy hit?

Sadio Mane znalazł się w kręgu zainteresowania Bayernu Monachium. Niemiecki zespół jest zdeterminowany, by już podczas zbliżającego się okna transferowego pozyskać Senegalczyka. Jednak na drodze do sukcesu stanąć im może Paris Saint-Germain, które według Christiana Falka z "Bild" wyrosło na faworyta w walce o podpis 30-latka.

Choć kontrakt Sadio Mane z Liverpoolem wygasa w czerwcu 2023 roku, to już teraz wiele mówi się o jego możliwym transferze tego lata. Senegalczyk gra dla angielskiego zespołu od sześciu lat - w tym czasie wyrósł na prawdziwą gwiazdę w drużynie. 30-latek regularnie zapisuje się na liście strzelców. Nic więc dziwnego, że napastnik wzbudza duże zainteresowanie wśród zagranicznych klubów.

Zobacz wideo Borek: Lewandowski chyba dojrzał do tego, by zmienić otoczenie

Sadio Mane na oku dwóch europejskich gigantów. PSG faworytem

Ostatnimi czasy wiele mówiło się o determinacji Bayernu Monachium i próbach ściągnięcia Senegalczyka do zespołu. 30-latek byłby ogromnym wzmocnieniem dla niemieckiej drużyny, szczególnie w kontekście niepewnej sytuacji z kontraktem Roberta Lewandowskiego. Jak donosi "Kicker", Bawarczycy będą walczyć o Mane, niezależnie od tego, czy polski napastnik pozostanie w zespole, czy też pożegna się z drużyną Juliana Nagelsmanna. Co więcej, Senegalczyk upatrywany jest bardziej w roli partnera Lewandowskiego, aniżeli jego następcy. Ze względu na uniwersalny styl gry, 30-latek może występować zarówno na środku, jak i skrzydle ofensywy, co jest świetną informacją dla Bayernu.

Więcej informacji na stronie głównej Gazeta.pl

Tylko że według dziennikarza "Bild", to nie Bawarczycy są faworytami w walce o podpis Senegalczyka. Christian Falk poinformował, że na drodze do sukcesu niemieckiego klubu stoi Paris Saint-Germain. To właśnie w Mane Francuzi widzą potencjalnego następcę Kyliana Mbappe. Paryżanie kuszą 30-latka przede wszystkim wysoką pensją, którą są w stanie mu zagwarantować przez najbliższe lata. Tego prawdopodobnie nie zapewni mu Bayern. 

Póki co, Senegalczyk nie podjął decyzji w sprawie przyszłości. Przed Mane najważniejsze spotkanie w tym sezonie i to na nim pozostaje całkowicie skoncentrowany. Już 28 maja Liverpool zmierzy się z Realem Madryt w finale Ligi Mistrzów. W tegorocznej edycji turnieju Sadio Mane jest ogromnym wsparciem dla zespołu -  w 12 spotkaniach strzelił pięć bramek i zaliczył jedną asyst. Senegalczyk walczy również o Złotą Piłkę. Według najnowszego rankingu portalu Goal.com 30-latek znajduje się na drugim miejscu, tuż za Karimem Benzemą

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.