Piłkarz Arsenalu krytykuje kolegów po blamażu. "Jeśli nie masz jaj, zostań w domu"

- Jeśli nie jesteś gotowy do gry, jeśli nie masz jaj, zostań w domu. Przepraszam naszych kibiców - stwierdził Granit Xhaka po poniedziałkowej porażce Arsenalu, która oddaliła zespół od awansu do Ligi Mistrzów. Frustracji tym wynikiem nie krył również Mikel Arteta.

12 maja w derbach Londynu Tottenham nie dał żadnych szans na własnym stadionie Arsenalowi i wygrał 3:0, wyprzedzając swojego bezpośredniego rywala w ligowej tabeli. Po tym starciu drużyna Antonio Conte awansowała na czwarte miejsce, gwarantujące udział w kolejnej edycji Ligi Mistrzów, ale jednocześnie miała jedno rozegrane spotkanie więcej.

Zobacz wideo Marek Papszun powrócił do tematu Legii. "To była moja decyzja"

Arsenal oddala się od Ligi Mistrzów

Bardzo ważny w kontekście układu ligowej stawki był zatem poniedziałkowy mecz na St. James' Park. Newcastle nie walczyło już o nic, natomiast Arsenal miał do wygrania bardzo dużo. Ewentualne zwycięstwo pozwoliłoby zespołowi Mikela Artety wyprzedzić Tottenham i mieć wszystko w swoich rękach, jeśli chodzi o awans do Ligi Mistrzów.

- Sfrustrowany porażką był również Granit Xhaka, który w mocnych słowach opisał postawę swojej drużyny. - Nie zasłużyliśmy na Ligę Mistrzów. Nie zasłużyliśmy nawet na Ligę Europy. Nie wiem, dlaczego nie posłuchaliśmy trenera. Nie chodzi o wiek, czy ktoś ma 18 czy 35 lat. Jeśli nie jesteś gotowy do gry, jeśli nie masz jaj, zostań w domu. Przepraszam naszych kibiców - podsumował pomocnik Arsenalu.

W pierwszej połowie Arsenal nie zdołał osiągnąć przewagi nad rywalem. Więcej emocji obie drużyny dostarczyły po przerwie, jednak to Newcastle było stroną przeważającą, co znalazło swoje odzwierciedlenie w wyniku. W 55. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie po samobójczej bramce Bena White'a, zaś w 85. minucie rezultat na 2:0 ustalił Bruno Guimaraes.

Taki wynik sprawia, że Arsenal musi liczyć na cud, aby w ostatniej kolejce Premier League zapewnić sobie awans do Ligi Mistrzów. Drużyna Mikela Artety ma 66 punktów i przed sobą domowy mecz z Evertonem. Tottenham z kolei ma 68 punktów i w najbliższy weekend zagra na wyjeździe z degradowanym od kilku tygodni Norwich. Jeśli Arsenal wygra, a Tottenham zremisuje, oba zespoły będą miały po 69 punktów. Znacznie lepszy bilans bramkowy mają jednak podopieczni Antonio Conte (+24 do +9).

Arteta i Xhaka zdruzgotani porażką z Newcastle

Przedstawiciele Arsenalu byli zdruzgotani poniedziałkową porażką. - Newcastle zasłużyło na zwycięstwo, byli lepsi w każdym aspekcie. Byliśmy niesamowicie słabi. Ten występ nie zbliżył nas do tego, abyśmy zasłużyli na awans do Ligi Mistrzów - powiedział po końcowym gwizdku Mikel Arteta.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.