"Najgorsi w historii". Gromy na United po hicie z Liverpoolem

We wtorkowym meczu rozgrywanym w ramach 30. kolejki Premier League Liverpool rozbił Manchester United, wygrywając na Anfield aż 4:0. Po końcowym gwizdku brytyjskie media nie miały litości dla drużyny z Old Trafford. "Najgorsi w historii" - pisze "Manchester Evening News".

Liverpool miał w tym sezonie patent na Manchester United. W październiku 2021 roku drużyna Juergena Kloppa rozbiła rywala na Old Trafford aż 5:0, natomiast we wtorek na Anfield aktualny lider tabeli Premier League ponownie pokazał swoją dominację, wygrywając aż 4:0.

Zobacz wideo Arabia Saudyjska w teorii najłatwiejszym rywalem Polaków. Ale wcale nie będzie łatwym

Liverpool zdominował i rozgromił Manchester United

Pierwsza połowa meczu była pokazem absolutnej siły Liverpoolu. Gospodarze zdominowali wydarzenia boiskowe i mieli przewagę w każdym aspekcie gry. Wyszli również na dwubramkowe prowadzenie. Bardzo szybko, bo już w piątej minucie gola na 1:0 strzelił Luis Diaz, natomiast w 22. minucie swoją pierwszą bramkę tego wieczora strzelił Mohamed Salah.

W drugiej części mający korzystny wynik zespół Kloppa nie dążył za wszelką cenę do podwyższenia wyniku. Piłkarze Manchesteru kilkukrotnie próbowali strzelić choćby gola honorowego, ale nie byli w stanie oddać choćby jednego groźnego strzału. Liverpool za to podwyższył prowadzenie. W 68. minucie na 3:0 trafił Sadio Mane, zaś w 85. minucie rezultat na 4:0 ustalił Mohamed Salah.

Dziennikarze bez skrupułów o grze United

Media nie pozostawiły suchej nitki na drużynie prowadzonej przez Ralfa Rangnicka. "Zespół Juergena Kloppa, zainspirowany błyskotliwym Thiago Alcantarą, zrobił kolejny krok w kierunku zapewnienia sobie najbardziej udanego sezonu w historii klubu. Zupełnym kontrastem była słaba i chaotyczna drużyna United, która dokładnie pokazała, dlaczego rozgrywa najgorszy sezon od lat 80. XX wieku" - napisał dziennik "The Sun".

"The Guardian" napisał z kolei, że goście bardzo szybko musieli zapomnieć o korzystnym wyniku. "United było w chaosie, szczególnie w pierwszej połowie. Ich porażka była nieunikniona od momentu, gdy Luis Diaz dał Liverpoolowi prowadzenie. Padli na kolana, gdy Mohamed Salah dobiegł do podania Diogo Joty, aby wbić czwartą tego dnia bramkę" - napisali dziennikarze.

"Independent" ocenił, że był to "żenujący mecz" ze strony United. Dziennikarze stwierdzili, że Manchester "nie był w stanie powstrzymać Liverpoolu przed zdobyciem 20. tytułu bądź potrójnej korony". Opisali również znaczenie Mo Salaha, Luisa Diaza i Sadio Mane.

"To najgorsza drużyna United w historii Premier League, w pełni zasługująca na przyśpiewkę kibiców "nie nadajecie się do noszenia koszulki". Poddanie się Liverpoolowi jest najbardziej bezdusznym przykładem tego." - napisał "Manchester Evening News".

"Dając tylko iluzję znaczącej zmiany, United zrezygnowało z możliwości odbudowy. Pięć miesięcy zostało zmarnowanych, nie zawracając sobie głowy przerabianiem stylu Rangnicka, tylko po to, by i tak ścigać Erika ten Haga i jego styl gry" - podsumowała stacja "Sky Sports".

Liverpool jest liderem Premier League z dwoma punktami przewagi nad Manchesterem City (mecz rozegrany mniej). Zespół Ralfa Rangnicka zajmuje natomiast szóste miejsce z 54 punktami na koncie.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.