Mateusz Klich nie dokończył meczu Leeds. Polak doznał urazu głowy

Mateusz Klich nie dokończył ligowego meczu przeciwko Wolverhampton Wanderers. Pomocnik Leeds United w końcówce pierwszej połowy doznał urazu głowy i musiał zejść z boiska.

Mateusz Klich nie będzie najlepiej wspominał piątkowego meczu Leeds United z Wolverhampton Wanderers. Reprezentant Polski zmuszony był opuścić boisko już w pierwszej połowie meczu. Wszystko przez niefortunne zderzenie ze swoim kolegą z zespołu Robinem Kochem. 

Zobacz wideo Ivan zabrał piłkę i uciekł z mamą do Polski. "Syn pyta: mój dom jeszcze stoi?"

Mateusz Klich nie dokończył meczu Leeds. Polak dostał mocny cios w twarz

W 49. minucie gry piłkarze zderzyli się, a Klich został trafiony w głowę. Pomocnik upadł na murawę i przez kilkanaście sekund nie podnosił się z niej, więc sędzia przerwał grę. Do zawodnika Leeds United momentalnie przybiegli członkowie sztabu medycznego. Okazało się, że Polak nie będzie w stanie kontynuować gry. Twarz Mateusza Klicha wyglądała, jakby właśnie stoczył walkę w MMA

Podczas zbliżenia w trakcie transmisji telewizyjnej widać było, że zawodnik doznał rozcięcia łuku brwiowego. Widoczne jest także stłuczenie pod okiem. Pozytywem jest, że Klich o własnych siłach opuścił boisko, co oznacza, że raczej nie czeka go długa przerwa od gry. O dalszej grze w meczu z "Wilkami" nie było jednak mowy i 31-latek został zmieniony. Charlie Creswell zastąpił Klicha decyzją trenera Jessego Marscha. 

Gdy Mateusz Klich opuszczał boisko, Leeds United przegrywało 1:0. Chwilę później sytuacja "Pawi" jeszcze się pogorszyła. Na 2:0 podwyższył Trincao. Gdy wydawało się, że drużyna Polaka zanotuje kolejną porażkę, sytuacja nagle się zmieniła. Wszystko za sprawą czerwonej kartki dla zawodnika Wolverhampton Raula Jimeneza.

Meksykanin osłabił swoją drużynę otrzymując drugą już żółtą kartkę. Piłkarze Leeds grając w przewadze, ruszyli do ataku. W efekcie w odstępie zaledwie trzech minut wyrównali stan meczu na 2:2. Bramki zdobyli Jack Harrison i Rodrigo. Goście poszli za ciosem i w doliczonym czasie gry na 3:2 dla Leeds strzelił Luke Ayling.  

Leeds United wygrało po szalonym meczu 3:2. Warto dodać, że oprócz Mateusza Klicha, aż trzech innych zawodników "Pawi" musiało opuścić boisko z powodu urazów. Najważniejsze jest jednak, że zespół Polaka przerwał serię czterech porażek z rzędu i odnotował cenne zwycięstwo. Aktualnie Leeds znajduje się na dopiero 16. miejscu w tabeli Premier League i musi uważać, by nie uwikłać się w walkę o utrzymanie. 

Mateusz Klich rozegrał w tym sezonie dla Leeds 25 meczów. W tym czasie zdobył jedną bramkę i zanotował dwie asysty. 

Więcej o: