Legenda wkracza do gry i wykłada 250 mln funtów. Chce wykupić udziały w Chelsea

John Terry chce przejąć udziały w Chelsea. Legendarny piłkarz jest zainteresowany wykupieniem wraz ze swoim konsorcjum część udziałów, by decydować o losach londyńskiego klubu. I jest gotów zapłacić za nie nawet 250 milionów funtów.

Atak Rosji na Ukrainę wywołał reakcję niemalże całego świata. Wiele krajów i organizacji nałożyło sankcje nie tylko na samą Federację Rosyjską, ale także jej obywateli. Jednym z przykładów jest Roman Abramowicz, którego aktywa zostały zamrożone nie tylko przez władze Wielkiej Brytanii, ale także Unię Europejską. Powstała nawet specjalna "czarna lista", na którą wpisano nazwiska m.in. rosyjskich oligarchów.

Zobacz wideo To piłkarze stoją za buntem PZPN. Wiemy, kto był inicjatorem

Problemy Abramowicza sprawiły, że Rosjanin został zmuszony do sprzedaży Chelsea, która jest w jego rękach od 2003 roku. Okazuje się, że na londyński klub nie brakuje chętnych, a zainteresowani, którzy jeszcze tego nie zrobili, wciąż mogą się zgłosić. "To wyjątkowa sytuacja z wielu powodów, ale przede wszystkim dlatego, że taki klub jak Chelsea nie pojawia się na wolnym rynku zbyt często, jeśli w ogóle. Jest to jeden z największych klubów na świecie - mistrzowie świata i Europy" - piszą o obecnej sytuacji dziennikarze "Sky Sports".

Legenda Chelsea chce przejąć udziały w klubie

Z kolei jak donosi Nizaar Kinsella, jeden z najbardziej cenionych dziennikarzy w tematach związanych z Chelsea, wpływ na londyński klub chce mieć John Terry, legenda Chelsea. Nie stać go jednak na wykupienie klubu, dlatego wraz z konsorcjum chce pozyskać dla swojej spółki True Blue 10 proc. udziałów w klubie, na co mieliby przeznaczyć ok. 250 milionów funtów.

Terry nie jest jedynym piłkarzem Chelsea, który jest zainteresowany przejęciem klubu. Wcześniej "Daily Mail" informował, że jedną z osób, które chcą przejąć Chelsea jest Gianluca Vialli, były piłkarz i trener "The Blues". Vialli (oraz jego firma Tifosy Capital & Advisory), połączył siły z angielskim miliarderem Nickiem Candym. To potentat branży deweloperskiej i od dziecka wierny kibic Chelsea. Razem chcą stworzyć konsorcjum, które przejmie klub z rąk Romana Abramowicza i zadbać, by Chelsea nadal była klubem europejskiej czołówki. 

Nie wiadomo, za jaką kwotę zostanie sprzedana Chelsea. Abramowicz wycenił klub na około 3 miliardy funtów, ale brytyjskie media twierdzą, że to mało prawdopodobna kwota. Wpływają na to głównie okoliczności sprzedaży, chociaż aukcja wśród zainteresowanych stron podniosłaby cenę.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.