Rafl Rangnick pracuje w Manchesterze od końcówki listopada, gdy zastąpił Ole Gunnara Solskjaera. Problem w tym, że nie widać progresu w grze United, a na domiar złego - już miesiąc temu - "AS" pisał o konflikcie trenera z Cristiano Ronaldo. Podobno Portugalczyk uważa, że Niemiec nie jest w stanie odbudować dawnej potęgi Manchesteru. Hiszpańscy dziennikarze znowu zagłębili się w ich relację.
"Bitwa Cristiano-Rangnick jest już rozstrzygnięta. Poznaliśmy ostatecznego zwycięzcę. Portugalczyk zamierza kontynuować grę na Old Trafford i wierzy w przyjście nowego trenera. A Manchester uznał, że popełnił błąd, podpisując kontrakt z Niemcem. Faworytem do zastąpienia Rangnicka jest Erik ten Hag, trener Ajaksu Amsterdam" - czytamy.
We wtorek Atletico Madryt wyeliminowało Manchester z Ligi Mistrzów już w 1/8 finału. United zajmuje piąte miejsce w lidze i ma punkt straty Arsenalu, ale londyńczycy rozegrali dwa mecze mniej. To oznacza, że jesteśmy świadkami piątego sezonu z rzędu bez żadnego trofeum w gablocie Manchesteru.
"Czerwone Diabły" ostatni raz zdobyły mistrzostwo kraju w 2013 roku, a na triumf w LM czekają od 2008 roku.
Trudno o jednoznaczną ocenę powrotu Cristiano Ronaldo, który latem opuścił Juventus. W tym sezonie 37-latek zdobył 12 bramek w lidze i sześć w LM. Żaden piłkarz United nawet nie zbliżył się do liczb Ronaldo. Ale zarazem zarzuca się napastnikowi, że zbyt rzadko udziela się w pressingu, a jego egoizm potrafi zrujnować wspólny wysiłek kolegów.
Takiego sezonu Cristiano Ronaldo nie miał od 12 lat. Tym razem nie chodzi jednak o nadzwyczajną skuteczność Portugalczyka, a o rozgrywki, w których nie zdobył żadnego trofeum. Więcej o kryzysie legendarnego napastnika przeczytacie w tekście Konrada Fersztera, dziennikarza Sport.pl.