Nagły zwrot ws. Haalanda. Ojciec namawia go na ten transfer. Najlepsza opcja

Wciąż nie wiadomo, kto pozyska Erlinga Brauta Haalanda. Według angielskich mediów najbliżej tego jest w tym momencie nie Real Madryt, a Manchester City. Jego transfer na Etihad Stadium jest wielce prawdopodobny z kilku powodów.

Erling Braut Haaland jest jednym z najbardziej pożądanych graczy na rynku transferowym. Norweski napastnik zdobył aż 23 bramki i zaliczył sześć asyst w tym sezonie, a wynik mógłby być jeszcze lepszy, gdyby nie problemy zdrowotne. W gronie klubów zainteresowanych pozyskaniem Haalanda znajdują się m.in. Manchester City, PSG, Real Madryt czy FC Barcelona. 

Zobacz wideo Katastrofa Borussii Dortmund coraz bliżej. "Transfer Haalanda może być przesądzony. Idealny kierunek"

Manchester City faworytem do pozyskania Erlinga Haalanda

Według doniesień Football Insider na dobrej drodze, aby pozyskać Haalanda, jest Manchester City. Klub ma przewagę nie tylko nad angielskimi gigantami, ale także innymi europejskimi klubami, które zamierzają pozyskać Norwega. Źródła zbliżone do Manchesteru City miały przekazać, że klub i Pep Guardiola są wielkimi wielbicielami 21-latka i będą wspierani przez właścicieli Abu Zabi we wspólnym dążeniu do sprowadzenia go na Etihad Stadium. 

Przejściem syna do lidera Premier League jest zainteresowany także ojciec napastnika Alf Inge Haaland, który grał w tym klubie na przełomie wieków. Haaland twierdzi, że to najlepsza opcja i ma namawiać syna, aby właśnie wybrał Manchester City. 

Problemu dla klubu nie będą także stanowić kwestie finansowe. Football Insider przekazał, że latem na Haalanda trzeba będzie wydać 81 milionów euro. To o prawie 40 milionów euro mniej aniżeli kosztował Jack Grealish w ubiegłym roku. Dodatkowo zimą Manchester City sprzedał Ferrana Torresa za 55 milionów euro do Barcelony. Kwota transferu to jedno, ale zaciekła rywalizacja o Haalanda wpłynie także na wysokość jego zarobków. Norweg z miejsca może stać się najlepiej opłacanym piłkarzem Premier League

Erling Braut Haaland zdobył 23 bramki oraz zanotował sześć asyst w 20 spotkaniach dla Borussii Dortmund w tym sezonie. Do BVB trafił w styczniu 2020 roku z Red Bulla Salzburg. Jego kontrakt z niemiecki potentatem obowiązuje do czerwca 2024 roku. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA