W takiej sytuacji nie wiadomo, komu wierzyć. Kilka dni temu dziennikarz stacji "Sky Sports" Keith Downie przekazał, że Newcastle United jest niemal pewne sprowadzenia Bruno Guimaraesa z Olympique Lyon. Tymczasem klub publikuje oficjalne oświadczenie, w którym dementuje plotki. "Kategorycznie zaprzeczamy fałszywym informacjom rozpowszechnianym przez wiele mediów, które donoszą o porozumieniu między OL a Newcastle" - czytaliśmy na stronie Olympique.
Kolejny zwrot nastąpił w niedzielę, 30 stycznia. Newcastle United oficjalnie ogłosiło kolejny transfer. "Urodzony w Rio de Janeiro. W 2019 roku wybrany do brazylijskiej drużyny roku, a w 2021 roku zdobył złoto na igrzyskach olimpijskich w Tokio" - czytamy w mediach społecznościowych klubu. W ten sposób przedstawiono Bruno Guimaraesa.
Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl
Początkowo informowano, że Brazylijczyk będzie Newcastle United kosztował 30 milionów funtów. Finalnie ustalono kwotę 50,1 mln euro razem z dodatkami oraz bonus dla Olympique Lyon. Anglicy będą zmuszeni przekazać Francuzom 20 proc. kwoty, za którą w przyszłości sprzedadzą Bruno. Pomocnik związał się z nową drużyną 4,5-letnim kontraktem.
Okazuje się, że tego typu oświadczenia ze strony Olympique Lyon nie zawsze są zgodne z prawdą. Przed laty podobne opublikowano ws. Alexandre'a Lacazette'a i spekulacji o możliwym przejściu do Arsenalu. Francuski napastnik ostatecznie i tak trafił do "Kanonierów".