Czekali na to aż 126 lat! Niesamowity rekord w Anglii. "Idealna noc"

Fulham w tym sezonie gra w Championship, czyli bezpośrednimi zapleczu Premier League. Zespół ten nie miał ostatnio dobrej passy. W pięciu spotkaniach ligowych aż cztery razy zremisował i raz przegrał i spadł z pozycji lidera rozgrywek.

Marek Papszun pierwszy raz o tym, czemu nie trafił do Legii. "Mam swoje przemyślenia"

Fulham przeszedł do historii

W 25. kolejce piłkarze Fulham zmierzyli się na wyjeździe z 21. drużyną tabeli - Reading i przełamali się w imponującym stylu. Wygrali aż 7:0 (2:0). Po dwa gole zdobyli serbski napastnik Aleksandar Mitrović (45. i 89.) i Harry Wilson (13., 60.), a po jednym: Kenny Tete (68.), Neeskens Kebano (70.) oraz Abdul-Nasir Adarabioyo (75.).

Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl

- To był nasz imponujący występ, praktycznie idealna noc. Zdobyliśmy kilka pięknych goli, a wielu zawodników zagrało wspaniale. To będzie jednak wyjątkowy sezon tylko wtedy, gdy zakończymy go awansem do Premier League - powiedział po meczu Marco Silva, trener zwycięzców.

Fulham po raz drugi w tym sezonie wygrał różnicą aż siedmiu goli w meczu wyjazdowym. Na początku listopada ubiegłego roku aż 7:0 pokonał również Blackburn. Wtedy do przerwy też prowadził 2:0.

Zawodnicy Fulham zostali pierwszą drużyną od sezonu 1895/1896, która w meczu ligowym w Anglii dwa razy w sezonie wygrała różnicą siedmiu bramek. Identycznym wyczynem popisał się wtedy Liverpool.

Lewandowski chce nowej umowy z Bayernem! A ci zwlekają. Niemiecki dziennikarz ujawnia kulisy

Fulham po 25. kolejkach jest wiceliderem Championship. Ma punkt straty do prowadzącego Bournemouth, ale też jeden mecz rozegrany mniej. Do Premier League awansują dwa najlepsze zespoły, a cztery kolejne grają baraże.