Ostatniego meczu w barwach Southampton Jan Bednarek z pewnością nie wspominał najlepiej. Mimo że zespół Polaka pokonał po dogrywce Swansea 3:2 i awansował do 4. rundy Pucharu Anglii, to środkowy obrońca w dodatkowym czasie gry strzelił gola samobójczego.
Chociaż Bednarek plamę zmazał jeszcze w meczu ze Swansea, bo to od jego przechwytu zaczęła się decydująca akcja Southampton, to we wtorek Polak przypomniał, że jest też bardzo groźny pod bramką rywala.
Już w 5. minucie ligowego meczu z Brentford reprezentant Polski zdobył bramkę na 1:0. Bednarek był najszybszy i najsprytniejszy w polu karnym gości po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w wykonaniu Jamesa Warda-Prowesa.
Dla Bednarka to trzecia bramka w tym sezonie w 18. występie. Polak strzelił też trzeciego gola w ciągu ostatnich pięciu występów w lidze! 1 grudnia Bednarek zdobył bramkę w meczu z Leicester City (2:2), a 26 grudnia pokonał Łukasza Fabiańskiego w meczu z West Hamem United (3:2).
Bednarek stał się też samotnym liderem w klasyfikacji najskuteczniejszych Polaków w historii Premier League. Były zawodnik Lecha Poznań ma na koncie sześć goli i w tej klasyfikacji przeskoczył pomocnika Leeds United - Mateusza Klicha.
Najskuteczniejsi Polacy w Premier League:
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Southampton prowadzeniem w meczu z Brentford cieszyło się jednak tylko 18 minut. W 23. minucie, po podaniu Bryana Mbeumo, gola na 1:1 strzelił Vitaly Janelt. Kolejne minuty należały jednak do gospodarzy, którzy ostatecznie wygrali 4:1, a kolejne gole strzelali dla nich: Alvaro Fernandez (samobójczy), Armando Broja i Che Adams.
Po 20 kolejkach Southampton zajmuje 11. miejsce w tabeli z dorobkiem 24 punktów. Kolejny mecz zespół Bednarka zagra w sobotę, gdy na wyjeździe zmierzy się z Wolverhampton Wanderers.